• Na wniosek szwedzkiego urzędu polski sąd, wbrew stanowisku instytucji monitorujących sytuację rodziny, wydał decyzje o natychmiastowym zabraniu dzieci i odesłaniu ich do Szwecji.
• Małżeństwo po pomoc zgłosiło się do prawników Ordo Iuris.
• Instytut żąda od premierów Polski i Szwecji natychmiastowej interwencji w tej sprawie.
• Zobacz także: Pozew przeciwko ministrowi sportu. Media: Idą na wojnę z Nitrasem

Koszmar rodziny rozpoczął się w Szwecji. Państwo Klamanowie wraz z czterema córkami mieszkali w tym kraju od 2014 r. Ich najstarsza córka Kinga nie chciała się zastosować się do zasad panujących w domu, chodziło m.in. o wykonywanie lekkich pracach domowych. 14-latka skłamała więc - jak sama przyznała - kuratorowi szkolnemu, że rodzice znęcają się nad nią psychicznie. To uruchomiło pasmo nieszczęść.

Bez zweryfikowania prawdziwości słów nastolatki, szwedzki urząd socjalny zabrał Kingę do pieczy zastępczej. Domagano się również, aby rodzice oddali pozostałe trzy córki. 

Ucieczka rodziny do Polski

Państwo Klamanowie przerażeni wizją utraty wszystkich dzieci uciekli do Polski, całkowicie legalnie - nie łamiąc żadnych zakazów sądowych czy urzędowych. Zarówno rodzice, jak i dzieci są wyłącznie obywatelami Polski i wracając do kraju w lutym br. nie mieli w żaden sposób ograniczonych swoich praw rodzicielskich.

Niestety, na wniosek szwedzkiego urzędu polski sąd, wbrew stanowisku instytucji monitorujących sytuację rodziny, wydał decyzje o natychmiastowym zabraniu dzieci i odesłaniu ich do Szwecji.

Czytaj także: Makabryczne odkrycie w Dąbrowie Zielonej. Prokuratura ujawniła wyniki badań DNA

Petycja ws. oddania polskich dzieci

Małżeństwo po pomoc zgłosiło się do prawników Ordo Iuris. Instytut żąda od premierów Polski i Szwecji natychmiastowej interwencji w tej sprawie. 

Instytut Ordo Iuris przygotował petycję, którą można podpisać tutaj.

W myśl art. 8 Konwencji o prawach dziecka siostry mają prawo do wychowania w naturalnym środowisku rodzinnym. Odcięcie dzieci od kochających rodziców oraz rodzeństwa poprzez umieszczenie ich w pieczy zastępczej u obcych, gdzie nie mogą nawet swobodnie używać ojczystego języka, jest olbrzymią krzywdą, na którą się nie godzimy. Dlatego domagamy się, aby jak najszybciej rodzeństwo wróciło pod opiekę rodziców, za którymi bardzo tęsknią, a przynajmniej trafiło do jednej, spokrewnionej z nimi rodziny zastępczej – ciotki i wuja do czasu wyjaśnienia sprawy - czytamy w petycji.