Kosiniak-Kamysz: Żądamy międzynarodowego śledztwa ws. ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy
- Przeproszenie, zadośćuczynienie i wyjaśnienie sprawy jest miarą przyzwoitości. Jeżeli ktoś ginie, to trzeba okazać szacunek do majestatu jego śmierci, jeżeli tego nie będzie, to jest dyskwalifikujące - podkreślił polityk.
- Szef MON powiedział w czwartek, że Polska żąda międzynarodowego śledztwa w sprawie izraelskiego atak na konwój humanitarny.
- W ataku zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym Polak. "Żądamy udziału Polski w dochodzeniu prawdy o tym zdarzeniu" – zaznaczył lider PSL.
- Kosiniak-Kamysz odniósł się także do kontrowersyjnego wywiadu udzielonego dla Kanału Zero przez izraelskiego ambasadora w Polsce, Jakowa Liwne.
- Zobacz także: Rolnicy w całej Polsce protestują przed biurami poselskimi. Gnojowica nie ominęła również biura Szymona Hołowni. "Politycy nie chcą rozwiązać problemów"
Zdecydowana reakcja szefa MON
Szef MON powiedział w czwartek, że Polska żąda międzynarodowego śledztwa w sprawie izraelskiego atak na konwój humanitarny, w którym zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym Polak.
Polska żąda międzynarodowego śledztwa w sprawie izraelskiego atak na konwój humanitarny, w którym zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym Polak. Żądamy udziału Polski w dochodzeniu prawdy o tym zdarzeniu - oświadczył szef MON-u, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz nawiązał także do skandalicznego wywiadu udzielonego dla Kanału Zero przez izraelskiego ambasadora w Polsce, Jakowa Liwne. Dyplomata stwierdził m.in., że izraelski atak na konwój humanitarny, którym podróżowali wolontariusze organizacji World Central Kitchen, to „tragiczny w skutkach wypadek i pomyłka, która mogła się zdarzyć w warunkach wojennych".
Ten buńczuczny wywiad najlepiej dowodzi, że u pana ambasadora nie ma żadnej refleksji nad tym, co powiedział, nad tym, co się stało. Powinien pochylić głowę i przeprosić - stwierdził Szef polskiego MON-u.
Źródło: tvp.info