Wojna na Ukrainie. Polska wkroczy do konfliktu? Komornicki: "Terytorium Polski nie może być teatrem wojny"
W programie "Dzień na Żywo" w TV Media Narodowe gościem prowadzącej Michaliny Szymborskiej był gen. Leon Komornicki. Wypowiedział się na antenie między innymi na temat wojny na Ukrainie oraz o tym jaką rolę powinna objąć Polska.
- Generał Leon Komornicki był w czwartek gościem Michaliny Szymborskiej w TV Media Narodowe.
- Wypowiedział się on na temat trwającej rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainie.
- Odniósł się również do ewentualnego wsparcia Ukrainy żołnierzami z państw zachodnich.
- Zobacz także: Śledztwo "podjęte na nowo". Prokuratura ponownie przyjrzy się zakupowi Pegasusa
W programie "Dzień na Żywo" w TV Media Narodowe gościem prowadzącej Michaliny Szymborskiej był gen. Leon Komornicki. Wypowiedział się na antenie między innymi na temat wojny na Ukrainie oraz o tym jaką rolę powinna objąć Polska. Jego zdaniem sam konflikt należało przesunąć na terytorium Rosji.
Terytorium Polski nie może być teatrem wojny. Trzeba ten konflikt przenosić na terytorium Rosji - stwierdził gen. Leon Komornicki.
🗨️@KomornickiLeon w #DzieńNaŻywo: "Terytorium Polski nie może być teatrem wojny. Trzeba ten konflikt przenosić na terytorium Rosji". pic.twitter.com/oj1pMwaB45 — TVMN (@TVMediaNarodowe) February 29, 2024
Czytaj więcej: Pomnik ofiar rzezi wołyńskiej stanie na Powązkach? Złożono projekt uchwały
Pilne spotkanie w Paryżu. Niebezpieczne słowa Prezydenta Francji
We wtorek w Paryżu odbyło się nadzwyczajne spotkanie przywódców państw członkowskich Unii Europejskiej oraz Sojuszu Północnoatlantyckiego. Prezydent Francji Emmanuel Macron zaskoczył wielu obserwatorów otwartą deklaracją wysłaniu na Ukrainę zachodnich żołnierzy. Podkreślił, że jak narazie nie ma w tej sprawie konsensusu.
Nie ma dzisiaj konsensusu, by wysłać w sposób oficjalny i otwarty wojska lądowe do Ukrainy, ale w przyszłości niczego nie można wykluczyć. Zrobimy wszystko, co trzeba, by Rosja nie mogła wygrać tej wojny - oświadczył francuski przywódca po zorganizowanej w Paryżu międzynarodowej konferencji w sprawie wsparcia dla władz w Kijowie.
Według wielu obserwatorów celem ma być wysłanie Władimirowi Putinowi sygnału, że kraje wspierające władze w Kijowie są naprawdę zdeterminowane, by zagrodzić lokatorowi Kremla drogę do zwycięstwa w Ukrainie.
Warto przypomnieć, że kiedy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, zachodni przywódcy powtarzali, że w żadnym wypadku nie wyślą żołnierzy do Ukrainy. Paryscy komentatorzy sugerują, że teraz to się zaczyna zmieniać, choć nie wiadomo do końca, czy chodzi tylko o sferę werbalną.
Źródło: tvmn.pl, x.com