Komisja do spraw rosyjskich wpływów. Szefowa Komisji Europejskiej uderza w Konfederację. Bryłka: "Powinno się zacząć od von der Leyen"
Premier Donald Tusk poinformował o wydaniu rozporządzenia w sprawie powołania komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. W tej sprawie w "Telewizji Publicznej" wypowiedziała się polityk Konfederacji Anna Bryłka.
- Premier Donald Tusk poinformował o wydaniu rozporządzenia w sprawie powołania komisji do spraw badania wpływów rosyjskich.
- Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen krytykuje europejską prawicę.
- Na jej zaczepki odpowiedziała kandydatka Konfederacji do Parlamentu Europejskiego Anna Bryłka.
- Zobacz także: Bukłowicz: Gotówka jest swego rodzaju dobrem publicznym. Zapewnia wolność i anonimowość
Premier Donald Tusk poinformował o wydaniu rozporządzenia w sprawie powołania komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. Ponadto pracami komisji ma kierować szef Służb Kontrwywiadu Wojskowego generał Jarosław Stróżyk.
Wydałem zarządzenie ws. powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024 Na przewodniczącego tej komisji powołujemy szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego generała Jarosława Stróżyka - poinformował Premier Donald Tusk
Donald Tusk na wtorkowej konferencji prasowej zaznaczył, że Jarosław Stróżyk to człowiek niezwykle kompetentny. Poinformował, że w przeszłości był dyplomatą, dowódcą wojskowym, wiceszefem wywiadu NATO, a także naukowo zajmował się kwestiami bezpieczeństwa.
Komisja ma liczyć od 9 do 13 osób, a kandydatów przedstawią ministrowie. Tusk zapowiedział, że pierwszy cząstkowy raport z prac komisji będzie latem.
Bryłka o komisji do spraw rosyjskich wpływów
Premier Tusk zapowiedział, że w przeciwieństwie do ekipy Prawa i Sprawiedliwości prace komisji mają odbywać się bez tzw. festiwali medialnych, gdzie obecna ekipa rządząca mogłaby wykorzystywać ją do swoich celów propagandowych. W tej kwestii pełna nieufności jest wiceprezes Ruchu Narodowego Anna Bryłka. W rozmowie w "Telewizji Publicznej" zaznaczyła, że Platforma Obywatelska może urządzić nagonkę na opozycję.
PiS i Platforma urządzają zawody w szukaniu ruskich agentów. To był element kampanii PiS-u w 2023 roku, kiedy powoływano tą komisję. To jest element kampanii Platformy Obywatelskiej. Szpiegów po prostu się łapie, a nie o tym twittuje i robi konferencje prasowe - powiedziała kandydatka Konfederacji do Parlamentu Europejskiego.
Czytaj więcej: Prawo i Sprawiedliwość krytykuje pakt migracyjny. Kaczyński: "Jeżeli ten rząd na to nie zareaguje, to będzie kolejna weryfikacja"
Wiceprezes Ruchu Narodowego skrytykowała von der Leyen
W dalszej części programu Bryłka wypowiedziała się na temat szefowej Komisji Europejskiej Ursuly von der Leyen, która zamierza ponownie ubiegać się o te stanowisko. Przypomniała o jej wypowiedziach na temat europejskiej prawicy w tym Konfederacji, insynuując, że współpracują z Prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Kandydatka Konfederacji do Parlamentu Europejskiego z Wielkopolski podkreśliła, że to właśnie przewodnicząca prowadzi szkodliwą politykę migracyjna, czy też klimatyczną.
Jeśli chcemy wyjaśnić rosyjskie wpływy, to powinniśmy zacząć od szefowej Komisji Europejskiej, pani von der Leyen. I jej decyzji, które wpływają na to, że wzmacnia się właśnie pozycja Rosji w Unii Europejskiej, np. Europejski Zielony Ład, który temu służy - zaznaczyła Anna Bryłka.
Źródło: dorzeczy.pl, tvp.info