Wspieraj wolne media

Komisja Europejska chce uniemożliwić rybakom połowów śledzia centralnego na Bałtyku. Polska zapowiedziała weto w tej sprawie. Ciecióra: "Z tych połowów żyją setki rodzin w naszych krajach"

0
0
2
Wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra
Wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra / Fot. PAP/Tomasz Gzell

Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju wsi Krzysztof Ciecióra poinformował, że Komisja Europejska chce od stycznia 2024 roku uniemożliwić rybakom połowy śledzia centralnego na Morzu Bałtyckim. Zaznaczył, że Polska nie zgadza się na taki krok.

  • Komisja Europejska chce od stycznia 2024 roku zablokować możliwość łowienia śledzia centralnego na Morzu Bałtyckim.
  • Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju wsi Krzysztof Ciecióra podkreślił, że Polska i inne kraje bałtyckie nie zgadzają się na to.
  • Wiceszef resortu zaznaczył, że przepisy zostały tak sformułowane, że utrudniają wypłatę odszkodowań rybakom.
  • Zobacz także: Zbrodnia Pomorska. Odkryto mogiłę Polaków wymordowanych jesienią 1939 roku

Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju wsi Krzysztof Ciecióra poinformował, że Komisja Europejska chce od stycznia 2024 roku uniemożliwić rybakom połowy śledzia centralnego na Bałtyku. Zaznaczył, że Polska nie zgadza się na taki krok. Dodał, że będzie sprzeciw państw bałtyckich na najbliższej Radzie Unii Europejskiej. We wtorek doszło do rozmowy ministrów rolnictwa Polski i Litwy w tej sprawie.

Sprzeciw w tej sprawie planują też kraje bałtyckie i skandynawskie. Z tych połowów żyją setki rodzin w naszych krajach - powiedział Wiceminister Rolnictwa Krzysztof Ciecióra.

Kilka dni temu Bruksela przedstawiła propozycję dotyczącą połowów w akwenie Morza Bałtyckiego. Plan Komisji Europejskiej dotyczący śledzia centralnego uderza szczególnie w małoskalowych rybaków.

Czytaj więcej: Tranzyt zboża. Polska zawarła porozumienie z Litwą i Ukrainą. Telus: "Komisja Europejska zaczęła psuć korytarze transportowe"

Polska nie zgadza się na regulacje połowy śledzia 

Komisja Europejska planuje uniemożliwić jakiekolwiek połowy śledzia centralnego od 1 stycznia. To oznacza likwidację polskiej floty małoskalowej w przeciągu dwóch-trzech miesięcy. My się na to absolutnie nie zgadzamy. Nie zgadzamy się, by jedynie rybaków obarczać odpowiedzialnością za stan środowiskowy, w jakim jest Bałtyk - oświadczył wiceminister Krzysztof Ciecióra.

Wiceminister przypomniał, że to kolejna tego typu decyzja KE. W 2019 r. wprowadzono zakaz połowu dorsza. Wiceszef resortu zaznaczył, że przepisy zostały tak sformułowane, że utrudniają wypłatę odszkodowań rybakom. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że Bruksela pracuje też nad kolejnym zakazem. Chodzi o stosowany w Polsce tzw. stiffening, czyli usztywnianie ryb wędzonych.

Zakaz uderzy w branżę przetwórstwa. Zlikwidowanych może być sześć tysięcy miejsc pracy. Polska jest największym przetwórcą łososia norweskiego w Europie.

 

Źródło: radiomaryja.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo