Kołodziejczak: Jestem po tej stronie, po której dzisiaj stoją polscy rolnicy
Wiceminister rolnictwa, poseł KO Michał Kołodziejczak został zapytany, czy jeśli Donald Tusk zrobi coś wbrew rolnikom, to odejdzie z rządu. Odpowiedział, że premier “nie zrobi nic wbrew rolnikom”.
- W środę odbył się ogólnopolski protest rolników. Gospodarze nie zgadzają się na niekontrolowany napływ produktów rolnych z Ukrainy, zwracają też uwagę na pogarszającą się sytuację rolnictwa w UE.
- Kołodziejczak: Zielony Ład to się równa czarny sen dla Polski. To jest coś, co nie powinno wchodzić w życie w Polsce, na pewno nie w takim układzie, jak dzisiaj mówimy i tutaj rolnicy mają 100 proc. racji.
- Dodał, że cały czas jest po stronie “normalnego rolnictwa, normalnej produkcji żywności w Polsce, po tej stronie, po której dzisiaj stoją polscy rolnicy”.
- Zobacz także: Nowy rząd zdecydował: Aborcja do 12. tygodnia i antykoncepcja bez recepty
W środę odbył się ogólnopolski protest rolników. Gospodarze nie zgadzają się na niekontrolowany napływ produktów rolnych z Ukrainy, zwracają też uwagę na pogarszającą się sytuację rolnictwa w UE. Protestujący domagają zmian strategii tzw. Zielonego Ładu.
Rolnicy już zapowiadają, że wczorajszy protest prawdopodobnie nie był ostatnim. Przewodniczący Wojewódzkiego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych w Szczecinie Adam Walterowicz stwierdził, że “sytuacja jest fatalna”.
Ci, którzy zajmują się gospodarstwami, nie dają rady. To oni zmobilizowali nas do organizacji tych protestów - powiedział w rozmowie z Radiem Szczecin.
Podobne protesty rolników odbyły się w Niemczech. Gospodarze wyszli również na ulice Francji, Rumunii, czy Litwy.
Kołodziejczak krytycznie o tzw. Zielonym Ładzie
Zielony Ład to się równa czarny sen dla Polski. To jest coś, co nie powinno wchodzić w życie w Polsce, na pewno nie w takim układzie, jak dzisiaj mówimy i tutaj rolnicy mają 100 proc. racji. Nie wyobrażam sobie dzisiaj, żeby Polacy chociaż o połowę zmniejszyli ilość substancji aktywnych, kiedy Holendrzy używają 4 razy więcej i my też mamy o połowę i oni o połowę - powiedział wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak w Radiu Zet.
Dodał, że cały czas jest po stronie “normalnego rolnictwa, normalnej produkcji żywności w Polsce, po tej stronie, po której dzisiaj stoją polscy rolnicy”.
Będę postulował za tym, by lista produktów, które nie będą wjeżdżały do kraju, była rozszerzona, np. koncentrat jabłkowy, owoce miękkie, jabłka, jaja, drób, cukier, warzywa, owoce - zapewnił.
Czytaj także: Konfederacja apeluje do Komisji Europejskiej. Partia solidaryzuje się z protestującymi rolnikami
“Tusk nie zrobi nic wbrew rolnikom”
Zapytany, czy Polska powinna wprowadzić cła na towary z Ukrainy, odpowiedział, że jego zdaniem “powinny być wprowadzone”.
Tusk nie zrobi nic wbrew rolnikom. Stanowisko rządu jest jasne, byłem na posiedzeniu rządu, gdy premier Tusk jasno powiedział: stanowisko Polski będzie stanowcze i nie będziemy robić w tej gestii żadnych ustępstw - stwierdził Kołodziejczak.
Źródło: radiozet.pl, radioszczecin.pl