• W przyszłości sztuczna inteligencja może mocno namieszać na rynku pracy.
• Obecnie trwają badania, które zawody są szczególnie narażone na wpływ AI.
• Ekonomiści z banku Goldman Sachs nie mają dobrych wiadomości dla kobiet.
• Zobacz także: Bluźniercza restauracja w centrum Warszawy. Na figurkach Matki Bożej umieszczono kod QR z menu. Jest petycja do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego

Jak czytamy w analizie portalu "businessinsider.com.pl" sztuczna inteligencja stanowi pewne zagrożenie dla pracowników szczególnie w sferze pracy biurowej. Ekonomiści banku Goldman Sach przeprowadzili badanie, w którym jasno wynika, że 79 proc kobiet pracujący w Stanach Zjednoczonych mogą zostać przyszłości zastąpione przez sztuczną inteligencję.

Już teraz jest ona w stanie tworzyć treści związane z zakresu tekstów, obrazów czy wideo. Jednak analizy specjalistów wskazują, że niebawem może zastąpić ona osoby na stanowiskach biurowych, które głównie zajmują kobiety. W przypadku mężczyzn ten odsetek jest mniejszy i wynosi obecnie 58 proc.

Według ekonomistów sztucznej inteligencji łatwiej będzie zastąpić zawody biurowe niż m.in. pracę stolarza czy elektryka, a te stanowiska są z większości zajmowane przez mężczyzn. Branże, w których może namieszać sztuczna inteligencja, zostały określone w raporcie McKinseya, w którym przeanalizowano 63 zastosowania GenAI w 850 zawodach.

Czytaj więcej: W Niemczech powstanie największe centrum innowacji AI w Europie? Scholz: Chcemy korzystać z tej technologii

Sztuczna inteligencja zabierze ludziom pracę?

Od czasu premiery w listopadzie ubiegłego roku ChatGPT OpenAI jest używany do pisania listów motywacyjnych, tworzenia książek dla dzieci, a nawet pomagania uczniom w ściąganiu ich esejów. Chatbot może być potężniejszy niż kiedykolwiek sobie wyobrażaliśmy. Google odkryło, że teoretycznie wyszukiwarka zatrudniłaby bota jako programistę na poziomie podstawowym, gdyby przeprowadził rozmowę kwalifikacyjną w firmie.

Pracownicy Amazona, którzy testowali ChatGPT, powiedzieli, że bardzo dobrze odpowiada na pytania obsługi klienta, świetnie tworzy dokumenty szkoleniowe i bardzo dobrze odpowiada na pytania dotyczące strategii korporacyjnej.

Firmy zwracają uwagę. Zarówno IBM, jak i brytyjski gigant telekomunikacyjny BT Group powoływali się na sztuczną inteligencję, ogłaszając redukcje zatrudnienia podkreślając, że wielu z nich nie wróci.

Podczas gdy badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Oksfordzkim w 2013 r. wykazało, że 47% miejsc pracy w USA może zostać zlikwidowanych przez sztuczną inteligencję w ciągu następnych 20 lat, wydaje się, że prognozy te były błędne. Niedawne badanie Goldman Sachs wykazało, że generatywne narzędzia sztucznej inteligencji mogą w rzeczywistości wpłynąć na 300 milionów pełnoetatowych miejsc pracy na całym świecie, co może doprowadzić do znaczących problemów na rynku pracy.

Mimo to Anu Madgavkar z McKinsey Global Institute, powiedziała, że do tych technologii należy zastosować ludzki osąd, aby uniknąć błędów i stronniczości, powiedziała Insider. Użytkownicy ChatGPT odkryli również, że bot może generować dezinformację, nieprawidłowo rozwiązywać problemy z kodowaniem i generować błędy w podstawowej matematyce.

Musimy myśleć o tych rzeczach jako o narzędziach zwiększających produktywność, a nie o całkowitych zamiennikach - wyjaśniła Anu Madgavkar.

Portal "Business Insider" przeprowadził wywiad z wieloma ekspertami pytając się ich o opinię, gdzie sztuczna inteligencja mogłaby odebrać człowiekowi pracę. Sporządzono również listę najbardziej narażonych zawodów z których człowiek może zostać wyparty przez algorytmy.