Wspieraj wolne media

Kilkanaście tygodni walczyli o życie dziecka. Lekarze nie kryją swojego zdumienia. Ojciec dziecka: "Wiara czyni cuda"

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

20 tygodni lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi walczyli o utrzymanie ciąży u kobiety z województwa śląskiego. Matka dziecka pomimo poważnej choroby nie poddała się. Ostatecznie wraz z mężem mogą się cieszyć z posiadania kolejnego potomka.

20 tygodni lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi walczyli o utrzymanie ciąży u kobiety z województwa śląskiego. Powodem była choroba genetyczna nerek. Udało się. Piotruś urodził się zdrowy. Lekarze mówią, że z medycznego punktu widzenia była to ciąża najwyższego ryzyka. Aneta Dyla miała już troje dzieci. Wiedziała, że ma genetyczne obciążenie, chorobę nerek, ale dopiero czwarta ciąża stała się dla niej wyzwaniem. Konieczna stała się dializoterapia.

Normalnie pacjenci z niewydolnością nerek poddają się dializie trzy razy w tygodniu. W tym przypadku trzeba było zastosować nadzwyczajną procedurę.

Żeby dziecko urodziło się zdrowe, musieliśmy wprowadzić dializy, które jak najbardziej odpowiadały fizjologicznej pracy nerek, a zatem zabiegi trzeba było powtarzać codziennie - wyjaśnił dr Sławomir Chrul.

Szef Kliniki Położnictwa i Ginekologii ICZMP, dr Michał Krekora, zaznaczył, że matka dziecka wykazała się wielką odwagą i determinacją, aby zachować życie dziecka w trakcie jej kuracji.

Bardzo rzadko się zdarza, że ciężarna jest poddawana dializom od osiemnastego tygodnia ciąży do jej rozwiązania. To, że utrzymaliśmy tę ciążę i zdrowy chłopczyk przyszedł na świat w 38. tygodniu, czyli praktycznie w terminie naturalnego porodu, to kapitalny efekt współpracy specjalistów z kilku dziedzin. Była to ciąża najwyższego zagrożenia - przyznał dr Michał Krekora.

Ostatecznie Piotruś urodził się 13 maja i ważył 3040 g. Z kolei Arkadiusz Dyla powiedział, że w domu zostało już wszystko przygotowane na przyjęcie kolejnego członka rodziny. Przekonywał on, że w tej sprawie pomogła im wiara.

Ciężko mi mówić, bo to były duże emocje. Później ulga, kiedy dziecko urodziło się zdrowe. Wiara czyni cuda - powiedział Arkadiusz Dyla.

Czytaj więcej: Podwójne standardy przewodniczącej komisji. Poseł Dorota Łoboda nie sprostowała kłamstw o Kościele Katolickim. Kasprzak: "Cenzura na całego w sejmie"

Powstała petycja w sprawie lepszej opieki okołoporodowej

Fundacja Gajusz zaprezentowała petycję do Minister Zdrowia Izabelii Leszczyny w sprawie obowiązkowych konsyliów lekarskich. Rozporządzenie minister miałoby między innymi zoblikować lekarzy rozpoznającego wadę letalną płodu do wystawienia skierowania do hospicjum perinatalnego.

Apelujemy o obowiązkowe konsylia lekarskie i skierowania, które powinny być elementem paliatywnej opieki perinatalnej nad rodzicami - czytamy w petycji.

Jak podkreśla Fundacja Gajusz, pomoc hospicjum perinatalnego nie ma związku ze światopoglądem czy wyznaniem religijnym. Jest to opieka medyczna i psychologiczna skoncentrowana na potrzebach trojga pacjentów - rodziców i ich nieuleczalnie chorego dziecka.

Źródło: radiomaryja.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo