Wspieraj wolne media

Kiedy wybory? Przydacz: Prezydent ma jakieś przekonania, co do daty

1
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter/Gość Radia ZET (screen)

Prezydent Andrzej Duda wskaże konkretną datę wyborów latem - powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Zaznaczył, że gdy będzie decyzja, to o tym poinformuje.

  • W ostatnim czasie pojawiły się spekulacje, że prezydent może wyznaczyć datę wyborów parlamentarnych na Dzień Papieski.
  • Przydacz: Jak wiemy, widełki są ograniczone, ale jednak dające szansę na kilka możliwych dat.
  • Podkreślił, że "prezydent ma jakieś swoje przekonania", natomiast gdy zapadnie decyzja, to o tym poinformuje.

Jak wiemy, widełki są ograniczone, ale jednak dające szansę na kilka możliwych dat - powiedział w środę Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta na antenie Radia ZET.

Prowadząca program dopytywała, czy 15 października jako data wyborów jest rozważana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przydacz zaznaczył, że “konstytucja daje panu prezydentowi absolutnie tutaj prerogatywy do wyznaczenia daty”. Dodał, że rząd ma jeszcze sporo czasu.

Czytaj także: Dziennikarz TVP wytknął błąd politykowi i zniknął. Co się dzieje z red. Adrianem Klarenbachem?

Kiedy prezydent wskaże datę wyborów?

Myślę, że latem pan prezydent wskaże konkretną datę, wtedy będziemy mieli wszyscy pełną świadomość, kiedy te wybory będą - powiedział Przydacz.

Podkreślił, że “prezydent oczywiście się zastanawiał i ma jakieś swoje przekonania”, natomiast gdy zapadnie decyzja, to o tym poinformuje. 

Jak podaje Radio ZET, w ostatnim czasie pojawiły się spekulacje, że prezydent może wyznaczyć datę wyborów parlamentarnych na Dzień Papieski. Oznacza to, że Polacy poszliby głosować w niedzielę 15 października.

Wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu.

“Nie ma takiego kandydata”

Marcin Przydacz był również pytany o ewentualne powołanie polskiego ambasadora w Izraelu. Minister zaznaczył, że na tym etapie, nie ma nazwiska, które mógłby publicznie wskazać.

Jeśli się znajdzie odpowiedni, dobry kandydat, który będzie konstruktywnie realizował te interesy, a strona polska i izraelska dojdą do przekonania, że taki krok należy zrobić, to minister spraw zagranicznych zawnioskuje do prezydenta o zgodę. Póki co, takiego wniosku nie ma  - powiedział Przydacz.

Źródło: wiadomosci.radiozet.pl, Twitter

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo