Kasprzyk o Powstaniu Warszawskim: Chcieliśmy pokazać wolnemu światu, naszym aliantom, że jesteśmy u siebie
Żołnierze Armii Krajowej walczyli o tę godność ludzką, narodową, o to, co zostało Polakom odebrane i co chciano im odebrać ponownie. Taki był powód wybuchu Powstania Warszawskiego - zaznaczył Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
- Historyk stwierdził, że Powstanie pod względem militarnym i politycznym było przegrane, "natomiast ze względów moralnych było aktem wyzwolicielskim".
- dodał, że Powstanie Warszawskie było wołaniem do świata, zwróceniem uwagi, że Polska ma prawo być niepodległa.
- 1 sierpnia polscy patrioci przejdą pod biało-czerwonymi flagami w Marszu Powstania Warszawskiego, oddając należytą cześć i honor powstańcom.
- Zobacz także: Ziobro ws. skandalicznego wyroku sądu: Sędziowie dopuszczają się nadużycia, usprawiedliwiają jaskrawe łamanie prawa
1 sierpnia obchodzimy 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Było ono jednym z najważniejszych i jednocześnie najbardziej dramatycznych wydarzeń, jeśli chodzi o Warszawę.
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk na antenie Radia Maryja zaznaczył, że do tej pory żyje 628 powstańców warszawskich.
Powstanie przegrane czy wygrane?
Mówią, że to, co pchnęło ich do walki, to była chęć przywrócenia wolności i godności. W ten sposób odnoszą się oni do tych wszystkich niepotrzebnych, a często pojawiających się w tych dniach słów historyków, publicystów, że Powstanie Warszawskie nie miało sensu - zaznaczył.
Historyk dodał, że Powstanie pod względem militarnym i politycznym było przegrane, “natomiast ze względów moralnych było aktem wyzwolicielskim”. Kasprzyk zaznaczył, że było ono naturalną konsekwencją postawy, jaką Polacy przyjęli w 1939 r.”. Byli wówczas sami stając do walki przeciw Niemcom i Rosji Sowieckiej.
Ojciec Święty Jan Paweł II w 50. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego w 1994 r. mówił, że powstania nie można oceniać wyłącznie w kategoriach militarnych i politycznych. Trzeba je oceniać w kategoriach odwiecznej walki dobra ze złem, gdzie Polacy, Warszawiacy, żołnierze Armii Krajowej stanęli po stronie dobra przeciwko złu i przemocy narzuconej nam w wyniku agresji niemieckiej i sowieckiej w czasie II wojny światowej - zaznaczył.
Czytaj także: Archiwum Akt Nowych: Prezentujemy dokumenty z Powstania Warszawskiego. Po raz pierwszy pokazano unikatowe fotografie
Powstanie Warszawskie ważnym punktem odniesienia
Historyk dodał, że Powstanie było wołaniem do świata, zwróceniem uwagi, że Polska ma prawo być niepodległa. Odniósł się do rozkazu gen. Tadeusza Komorowskiego “Bór”, dowódcy Armii Krajowej.
To był moment, w którym Armia Czerwona przybliżała się do Wisły. (…) Dowódca Armii Krajowej podejmując tak dramatyczną decyzję, chciał pokazać wolnemu światu, naszym aliantom, że my jesteśmy u siebie. (…) Niestety sytuacja geopolityczna nie była dla nas sprzyjająca. Później w Jałcie sprzedano nas Sowietom. Znaleźliśmy się pod rosyjskim wpływem i w tym sensie Powstanie Warszawskie było politycznie przegrane, ale stało się na dziesięciolecia ważnym punktem odniesienia dla pokoleń, które walczyły po wojnie o wolność - zaznaczył.
Źródło: radiomaryja.pl