Kandydatka KO: Ukrainki świetnie potrafią doić jak dojne krowy, no i ciągną. Jako Polka, nie mam w naszym kraju takich przywilejów
Ukrainki potrafią ciągnąć, doić jak dojne krowy, no i ciągną; jako Polka, nie mam w naszym kraju takich przywilejów, jakie mają Ukraińcy - powiedziała Laura Żurawska, ósemka na podlaskiej liście KO.
- Chociaż Żurawska angażowała się w pomoc uchodźcom z Ukrainy, to internauci zaczęli przypominać jej wypowiedzi na temat Ukraińców.
- Żurawska: Ukraińcy mają w całej Polsce wszelkie możliwe przywileje. Pierwsi są w kolejce do lekarza, operacje Polaków są odkładane, po to żeby oni mogli mieć je zrobione.
- Dodała, że Ukraińcy, którzy przyjechali do Polski po wojnie “panoszą się”, nie chcą też uczyć się języka polskiego.
- Zobacz także: Magdalena Ogórek wystartuje w wyborach parlamentarnych? Padła nieoficjalna propozycja ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko wyjaśni się wraz z ogłoszeniem list wyborczych
W środę Koalicja Obywatelska pokazała listy wyborcze do Sejmu i Senatu. Nie zabrakło zaskoczeń - na listach PO znajduje się Agrounia, a jej lider Michał Kołodziejczak będzie “jedynką” w Koninie (woj. wielkopolskie).
Pierwsza trójka kandydatów do Sejmu z podlaskiej listy KO to Krzysztof Truskolaski - przewodniczący podlaskiej PO, a osobiście to syn prezydenta Białegostoku. Następnie jest Alicja Łepkowska-Gołaś, społeczniczka i wiceprzewodnicząca Platformy w Łomży. Trzeci na liście jest Robert Tyszkiewicz - obecny poseł PO i jej były przewodniczący w woj. podlaskim.
Na liście opozycji znalazła się też startująca z miejsca ósmego pisarka z Hajnówki Laura Żurawska. Chociaż angażowała się w pomoc uchodźcom z Ukrainy, to internauci zaczęli przypominać jej wypowiedzi na temat Ukraińców.
Żurawska: Ukraińcy Ukraińcy mają w Polsce wszelkie możliwe przywileje
W wywiadzie na kanale YouTube Bugi w marcu bieżącego roku Żurawska rozmawiała o datkach i przywilejach dla uchodźców z Ukrainy.
Co nas bulwersuje, szczególnie tutaj przy granicy (...), że Ukraińcy mają w całej Polsce wszelkie możliwe przywileje. Pierwsi są w kolejce do lekarza, operacje Polaków są odkładane, po to żeby oni mogli mieć je zrobione. Ich dzieci, jeśli chodzi o przyjmowanie do szkół czy przedszkoli, mają pierwszeństwo (...), już nie mówię o zasiłkach i innych rzeczach - powiedziała Żurawska.
Zaznaczyła, że Ukraińcy, którzy do Polski przyjechali wiele lat wcześniej, przed wybuchem wojny, zachowują się w naszym kraju “właściwie, jak goście”.
I nawet jak już czują się jak u siebie, to oni nie oczekują tych przywilejów - dodała.
Żurawska podkreśliła, że po wybuchu wojny do Polski pierwsze przyjechali “bogaci, potem cwaniacy, a na końcu ci, którzy naprawdę ucierpieli”.
Ja właśnie tych bogatych i cwaniaków miałam u siebie w domu - powiedziała.
Zaznaczyła, że z trzech rodzin, które u niej były, tylko z jedną jest cały czas w kontakcie, natomiast z pozostałymi dwiema nie chce mieć nic do czynienia.
Jedna z nich podała podała mnie do prokuratury, oczywiście sprawa została umorzona, bo nie było żadnych podstaw, a druga stwierdziła, że wraca do Kijowa - powiedziała Żurawska.
Czytaj także: Biogram na Wikipedii kandydatki KO usunięty. "Nie może zawierać tylu bzdur”
Żurawska: Ukrainki świetnie potrafią “ciągnąć”
Dodała, że są osoby w Hajnówce, które nadal wysyłają paczki. Jej zdaniem Ukrainki świetnie potrafią “ciągnąć”, doić jak dojne krowy, no i ciągną, doją”. Dlaczego Ukraińcy tak chętnie zostają w Polsce? “Bo mają przywileje”, stwierdziła Żurawska.
Jako Polka, nie mam w naszym kraju takich przywilejów, jakie mają Ukraińcy. I czy to boli? Każdego z nas to boli - powiedziała.
Dodała, że Ukraińcy, którzy przyjechali do Polski po wojnie “panoszą się”, nie chcą też uczyć się języka polskiego.
Oni uważają, że to my powinniśmy się uczyć języka ukraińskiego, żeby się z nimi dogadać - stwierdziła.
Pełną listę PO ma oficjalnie ogłosić w niedzielę 20 sierpnia w Białymstoku. Wybory parlamentarne odbędą się 15 października
Źródło: twitter, youtube