Japonia uruchamia największą na świecie elektrownię jądrową. Premier Fumio Kishida jest gorącym orędownikiem tego rodzaju energii. W minionym roku Niemcy zamknęły wszystkie elektrownie
Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" poinformował niedawno, że największa elektrownia jądrowa pod względem produkcji energii Kashiwazaki-Kariwa zostanie ponownie uruchomiona. Premier Fumio Kishida opowiada się za ponownym zwiększeniem wykorzystania tego źródła energii.
- Największa elektrownia jądrowa pod względem produkcji energii Kashiwazaki-Kariwa zostanie ponownie uruchomiona.
- Premier Fumio Kishida opowiada się za ponownym zwiększeniem wykorzystania tego źródła energii
- Z kolei w Niemczech w minionym roku zamknięto ostatnią działającą elektrownie jądrową.
- Zobacz także: Rumunia przyciąga coraz więcej inwestorów. Czy stanie się atrakcyjniejsza od Polski?
Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" poinformował niedawno, że największa elektrownia jądrowa pod względem produkcji energii Kashiwazaki-Kariwa zostanie ponownie uruchomiona. Wcześniej została wygaszona po katastrofie nuklearnej w Fukushimie. Po katastrofie w Japonii wstrzymano prace wszystkich elektrowni jądrowych.
Japonia rozpoczyna ponowne uruchamianie największej elektrowni jądrowej na świecie. Elektrownia Kashiwazaki-Kariwa została zamknięta w następstwie katastrofy reaktora w Fukushimie w 2011 roku. Po szeroko zakrojonych kontrolach bezpieczeństwa japoński urząd ds. energii jądrowej zezwolił operatorowi Tepco na ponowne umieszczenie elementów paliwowych w jednym z siedmiu reaktorów - czytamy w niemieckim dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Gazeta dodała również, że firma energetyczna, która jest również operatorem uszkodzonej elektrowni w Fukushimie, ogłosiła, że rozpoczęła ten proces.
Czytaj więcej: Rząd zabierze się za umowy zlecenie? Milionów Polaków czeka obniżka wynagrodzenia. To nie koniec lewicowych pomysłów
Japonia stawia na elektrownie jądrowe
Niemiecki dziennik podkreśla, że w przeciwieństwie do Niemiec Japonia pozostaje przywiązana do energii jądrowej. Szczególnie Premier Fumio Kishida opowiada się za ponownym zwiększeniem wykorzystania tego źródła energii w celu zmniejszenia zależności od importowanej ropy i gazu oraz ochrony klimatu.
Według Japońskiej Agencji Energii do lata ubiegłego roku ponownie uruchomiono dziesięć reaktorów, siedem przeszło niezbędne testy, a dziesięć kolejnych jest obecnie kontrolowanych. Celem jest zwiększenie udziału energii jądrowej w miksie energetycznym z 6 procent w 2019 roku do 22 procent w 2030 roku - czytamy dalej.
Źródło: tysol.pl