Takiego ciosu nie spodziewały się środowiska LGBT. Gwiazda filmów Marvela krytykuje Hollywood za wprowadzanie nierówności między mężczyzn i kobiety
Evangeline Lilly, aktorka znana m.in. z filmowej serii Marvela, w swoim niedawnym poście na mediach społecznościowych ostro skrytykowała fakt, że Hollywood wspiera redefinicję ról płciowych.
- W ostatnich latach w produkcjach filmowych ze świata Hollywood, na pierwsze miejsce wysunęła się propaganda LGBT.
- Najmniejsza krytyka lub przejaw jakiegokolwiek rozsądku spotyka się z ostrą krytyką lewicowych fanatyków, gotowych "pożreć" własnych ideologicznych kolegów.
- Dlatego warto pochwalić aktorkę Marvela Evangeline Lilly za jej ostatnie wyznanie zaprezentowane w mediach społęcznościowych.
- Zobacz także: Nowojorska ława przysięgłych orzekła w sprawie Donalda Trumpa. Były prezydent zapowiedział dalszą walkę o sprawiedliwość. "Kłamliwe oskarżenia"
Evangeline Lilly, czyli aktorka znana z roli Hope van Dyne, superbohaterki Osy w filmach Marvela pozwoliła sobie na krytykę wymierzoną wprost w świat Hollywood. Jej sprzeciw wzbudza fakt, że branża filmowa wyraźnie przykłada rękę do rewolucji kulturowej, a zwłaszcza redefinicji ról płciowych i wzorców męskości i kobiecości.
W opublikowanym niedawno poście na Instagramie aktorka kieruje pod adresem Hollywood pytania: dlaczego sfeminizowanych mężczyzn traktuje się jak idoli, a jednocześnie deprecjonuje się te same cechy u kobiet.
Dlaczego odczuwamy potrzebę szkalowania mężczyzny w buciorach, prowadzącego furgonetkę, który nie boi się uderzyć kogoś w twarz, ale gdyby był kobietą, byłby uosobieniem fajności? Dlaczego mężczyzna, który uwielbia się malować, łatwo płacze i zostaje w domu, aby zajmować się obowiązkami domowymi, jest dzielny, a kobieta, która robi to samo, jest żałosna? - pyta się Evangeline Lilly.
Lilly wezwała następnie do umożliwienia mężczyznom i kobietom praktykowania tradycyjnych ról płciowych bez wstydu, mówiąc, że społeczeństwo powinno „nade wszystko uczyć łaski i miłosierdzia”.
Myślę, że naprawdę rewolucyjny sposób postępowania jest stary jak świat: nie sądźcie.
Nachalna propaganda LGBT w filmach i serialach
W dalszej części wpisu aktorka dywaguje o potrzebie demokracji, sprawiedliwości i pokoju oraz generalnego zezwolenia wszystkim na wszystko w imię wyrażania siebie. Jednakże warto podkreślić, że obecnie nawet najmniejszy przejaw sprzeciwu wobec propagandy LGBT, może się skończyć dla aktorów potężnym upadkiem i końcem kariery. Dotyczy to również tych aktorów, którzy zdążyli zarobić miliony dolarów i są rozpoznawalni na całym świecie.
W ostatnich latach amerykański przemysł filmowy nie kryje się już z wyraźnym pragnieniem przewodzenia rewolucji kulturowej, w której prym wiodą postulaty ideologiczne LGBT. Według danych przedstawionych przez portal LifeSiteNews w roku 2015 blisko 16% filmów zawierało co najmniej jedną postać homo- lub biseksualną. Od tamtego czasu propaganda LGBT upowszechniła się jeszcze bardziej, wkraczając nawet do najbardziej kasowych produkcji – w tym również filmów z Marvel Universe – i kreskówek dla dzieci. Sprzeciw wobec obowiązującej ideologii jest realnym zagrożeniem dla nawet najlepiej rozwijających się karier.
Źródło: marsz.info