Gaweł nie spłaca zobowiązań wobec Jacka Międlara. Były szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych posiada pokaźne fundusze
Jak informuje portal "wprawo.pl" Rafał Gaweł jest dłużnikiem Jacka Międlara. Redaktor naczelny portalu wyjaśnił, że Gaweł musi mu zapłacić dług o wartości około 6,5 tys. złotych. Międlar wygrał również w sądzie z Gawłem w sprawie pracy dziennikarskiej.
- Jak informuje portal "wprawo.pl" Rafał Gaweł jest dłużnikiem Jacka Międlara.
- Były szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych ma dosyć duże oszczędności.
- Międlar wygrał również w sądzie z Gawłem w sprawie pracy dziennikarskiej.
- Zobacz także: Szokujący ruch byłego ministra rolnictwa! Ardanowski zakłada własny ruch polityczny. "PiS nie ma realnej możliwości powrotu do władzy"
W ostatnim czasie zapadły dwa bardzo niekorzystne dla Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wyroki sądowe. Zostały one wytoczone przez Katarzynę Skrzypkowską i Agatę Schrotte, z kolei sprawy poprowadził mecenas Jarosław Litwin.
W pierwszym przypadku nienawistnicy z OMZRiK zamieścili zdjęcie i wyrwaną z kontekstu wypowiedź Skrzypkowskiej. Wyrok w tej sprawie zapadł 3 czerwca tego roku, na podstawie którego fundacja za pośrednictwem Dulkowskiego ma zamieścić na profilu OMZRIK na Facebooku przeprosiny. Ponadto Ośrodek ma zapłacić pokrzywdzonej swoją nienawistną działalnością zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. zł. Wyrok na razie nie jest jeszcze prawomocny.
Prawomocny jest natomiast wyrok w sprawie z powództwa Agaty Schrotter, który zapadł 14 marca tego roku. OMZRiK zamieścił jej zdjęcie w kontekście rzekomego łamania prawa.
Czytaj więcej: Departament Stanu USA dodaje Rosję i Białoruś do listy państw sponsorujących handel ludźmi
Gaweł nie spłaca długu Jackowi Międlarowi
Jak informuje portal "wprawo.pl" Rafał Gaweł jest dłużnikiem Jacka Międlara. Redaktor naczelny portalu wyjaśnił, że Gaweł musi mu zapłacić dług o wartości około 6,5 tys. złotych. Ponadto sąd w swoim wyroku wskazał, że Międlar jest dziennikarzem, a podawane przez niego informacje są wiarygodne.
Gaweł prawomocnie przegrał ze mną proces, który sam mi wytoczył. Rzekomo poczuł się urażony publikacją w której wskazałem, że Gaweł to „żyd”, „oszust”, „antypolonita” i poddał pod wątpliwość kwestię „żółtych papierów” Gawła. Fundator OMZRiK domagał się zapłaty 50 tys. złotych i przeprosin – pierwotnie w Gazecie Wyborczej, a potem na portalu wPrawo.pl. Sąd prawomocnie odrzucił powództwo Gawła w całości i wyraźnie wskazał, że jestem dziennikarzem, a publikowane przeze mnie informacje na temat Gawła są prawdziwe - podkreślił Jacek Międlar.
Po przegranej, Gaweł wycofał inny, bardzo podobny pozew.
Egzekucje komornicze realizowane przez polskich komorników są nieskuteczne. Wszystko wskazuje na to, że polskie konta bankowe Gawła są czyste, a do tych mają dostęp polscy komornicy w ramach systemu OGNIVO. Rodzi się w tym miejscu pytanie, dlaczego sądy w Polsce pozwalają na to, by oszust Rafał Gaweł, zamiast podjąć trud spłat zobowiązań wobec dłużników, wydaje pieniądze na pozwy cywilne? Mi założył dwie sprawy cywilne i żadnej nie wygrał - wyjaśnił redaktor naczelny "wprawo.pl".
Co istotne, z informacji dostępnych na norweskiej stronie internetowej skatt.skatteetaten.no, do których dostęp mają wszyscy płacący podatki w Norwegii wynika, że Gaweł ma dosyć spore środki, lecz nie wywiązuje się zobowiązań wobec dłużników w Polsce.
384 849 to jego dochód w koronach norweskich (206 151 koron netto), czyli na dzisiaj to ok. 76275 zł rocznie plus 10,2% opłaty urlopowej. W sumie, jego roczny przychód wynosi 84 tys. zł netto - podaje informator portalu "wprawo.pl".
Źródło: wprawo.pl