Amerykańska fundacja "Action for democracy" przyznała spore granty polskim organizacjom. Wcześniej próbowała wpłynąć na wybory we Włoszech i na Węgrzech. Prezes fundacji nie ukrywa swoich zamiarów
Jak podaje portal "wpolityce.pl" amerykańska Fundacja "Action for democracy" oficjalnie wspiera tzw. demokrację w krajach, gdzie ma być rzekomo zagrożona. Organizacja ta próbowała niedawno wpłynąć na wybory na Węgrzech. Teraz na ich celowniku znalazła się Polska oraz Włochy. Według doniesień medialnych, fundacja przyznała duże granty dla polskojęzycznych stowarzyszeń.
- Według ustaleń portalu "wpolityce.pl" amerykańska fundacja "Action for democracy" przyznała ostatnio spore dofinansowania dla polskich organizacji pozarządowych.
- Sama fundacja określa siebie obrońcom tzw. demokracji w krajach, gdzie ta ma być rzekomo zagrożona.
- Ostatnio aktywnie zaangażowali się w wybory na Węgrzech, na które wydali kilkadziesiąt milionów złotych.
- Zobacz także: Ogromny problem z demografią w Europie. Metropolita krakowski odwiedził Szerzyny. Abp Marek Jędraszewski: "Każde dziecko jest skarbem"
Amerykańska Fundacja "Action for democracy", oficjalnie wspiera tzw. demokrację w krajach, w których jest ona rzekomo zagrożona. Niedawno próbowała wpłynąć na wybory na Węgrzech, jednakże na jej liście znajduje jeszcze m.in. Polska oraz Włochy. Portal "wpolityce.pl" ustalił, że AfD przyznał właśnie dotacje dla m.in. polskich organizacji pozarządowych.
Wśród beneficjantów znalazły się m.in. "Strajk Kobiet", "Akcja Demokracja", "Stowarzyszenie 61", "Fundacja Liberte", "Kultura Liberalna" oraz "Fundacja na rzecz Kongresu Katoliczek i Katolików".
Nowy gracz z USA (właściwie to nie ma pewności, skąd są pieniądze). Na Węgrzech wpompowali w przegraną kampanię Marki-Zaya 20 do 35 mln złotych. U nas pierwsze granty już przyznane - m. in. na kampanię tej gwiazdy, co to podtrzymała tonącą łódź i filmowała się na czołgu - zauważył prezes Fundacji Republikańskiej Marek Wróbel.
Nowy gracz z USA (właściwie to nie ma pewności, skąd są pieniądze). Na Węgrzech wpompowali w przegraną kampanię Marki-Zaya 20 do 35 mln złotych.
U nas pierwsze granty już przyznane - m. in. na kampanię tej gwiazdy, co to podtrzymała tonącą łódź i filmowała się na czołgu. https://t.co/CU4Q4Evq29 — Marek Wróbel (@MarekEWrobel) August 31, 2023
Polscy beneficjenci
Rzekome aktywowanie obywateli przejawia się w hojnym wsparciu organizacji pozarządowych. Wsród nich znalazło się 12 polskich stowarzyszeń i fundacji. Okazuje się bowiem, że dla "Action for democracy", Polska, jest polem ideologicznej bitwy.
Akcja na rzecz Demokracji wspiera silne społeczeństwo obywatelskie w krajach będących polami bitew na całym świecie w ich walce o obronę i odbudowę demokracji. W Polsce projekt A4D wybrał grantobiorców, którzy wzmacniają demokrację poprzez zwiększanie uczestnictwa demokratycznego, wspieranie wolnych i uczciwych wyborów, angażowanie obywateli w kluczowe kwestie postępu społecznego oraz walkę z nienawiścią, strachem i wykluczeniem - czytamy na stronie fundacji "Action for democracy".
Action for Democracy jest dumna, że może wspierać niepartyjne NGO walczące o ochronę ciężko wywalczonej wolności Polaków. Nasi beneficjenci są na pierwszej linii, aby nieść pomoc uczestnikom procesów demokracji. Ich głosy będą kluczowe w tym historycznym momencie wzmacniania demokracji w Polsce i szerzej w regionie Europy Środkowej - powiedział prezes fundacji David Koranyi.
Źródło: wpolityce.pl