Co z traktatem Polsko-Ukraińskim? Huczne zapowiedzi Dudy i Morawieckiego o sojuszu z Kijowem. Brak przeprosin za Wołyń kluczowym elementem w dalszych relacjach
Rząd Prawa i Sprawiedliwości od miesięcy zapowiadał podpisanie nowego traktatu z Ukrainą, który byłby bazą dla strategicznego sojuszu dwóch państw.
- Kilka miesięcy temu prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki zapowiedzieli, że w przyszłości powstanie sojusz z Ukrainą.
- Wypracowanie specjalnego dokumentu o międzynarodowej współpracy, miałby przypieczętować dotychczasowe relacje obu państw.
- Według nieoficjalnych informacji, obie strony nie doszły do tej pory do odpowiedniego porozumienia.
- Zobacz także: Rosja przekazała Białorusi taktyczną broń jądrową, zgodnie z umową zawartą między ministrami obrony obu państw.
Prezydent Andrzej Duda oraz rząd Mateusza Morawieckiego zapowiadali, że Warszawa i Kijów pracują nad stworzeniem sojuszu obu państw. Polska i Ukraina miały podpisać "pakty sarmackie", który wyniosłyby relacje obu państw na nowy poziom. Sojusz polsko-ukraiński teoretycznie miałby być wzorowany na współpracy niemiecko-francuskiej.
Okazuje się jednak, że mimo że kolejne miesiące mijają, to w negocjacjach polsko-ukraińskich nie widać żadnych postępów, a sprawa traktatu polsko-ukraińskiego zmierza donikąd.
W ubiegłym roku zapowiadano zawarcie supertraktatu polsko-ukraińskiego. Ideę przedstawił prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Kijowie 22 maja 2022 r., dodając, że dobrą datą podpisania umowy byłaby 160. rocznica powstania styczniowego. Ponad rok po tej zapowiedzi i niemal pięć miesięcy po rocznicowych obchodach negocjacje z Ukraińcami nawet się nie zaczęły, co przyznaje resort dyplomacji - poinformował portal "dziennik.pl".
Polska wspiera Ukrainę w walce z Rosją
Po ataku Rosji na Ukrainę Polska zaangażowała się w pomoc napadniętemu sąsiadowi. Ukraińscy politycy podkreślają, że Polska jest ich najbliższym partnerem i nie kryją wdzięczności.
Polski rząd opowiada się za wejściem Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej. Jednocześnie Polska przeznacza miliardy złotych na pomoc Ukrainie.
Polska jest trzecim partnerem Ukrainy pod względem wsparcia militarnego To my przekazaliśmy ponad 300 czołgów, armatohaubice Krab, wiele innego wyposażenia w tym rakiety Piorun, po to, żeby pomóc obrońcom Ukrainy, którzy bohatersko stawiają opór rosyjskiemu najeźdźcy. To agresja przeciwko Europie, przeciwko wolnemu światu. Rosja chce nadal rozwijać swoją strefę wpływów. Dlatego wspieramy Ukrainę. Zapewniłem prezydenta, że będziemy Ukrainę wspierali nadal - powiedział w kwietniu prezydent Andrzej Duda.
W obecności liderów podpisane zostało wówczas memorandum o współpracy przy odbudowie Ukrainy, a także porozumienie spółek zbrojeniowych o współpracy w zakresie wspólnego wytwarzania amunicji czołgowej kaliber 125 mm.
Czytaj więcej: Poseł opuszcza Suwerenną Polskę. "Lider jest jeden. Chłodno stwierdzam fakt"
Brak przeprosin za Rzeź Wołyńską
Oba państwa dzieli jednak kwestia rzezi Wołyńskiej oraz odradzającego się na Ukrainie kultu zbrodniczej organizacji Ukraińskiej Powstańczej Armii. Dotychczas strona ukraińska nie przeprosiła za masową zbrodnię z 1943 roku.
Polska strona wykazuje się w tej kwestii daleko posuniętą powściągliwością. Wiceszef polskiej dyplomacji Paweł Jabłoński zaznaczył w czwartek, że zadaniem na lata jest, aby naród ukraiński zrozumiał, czym dla Polski była zbrodnia wołyńska.
Jeśli chcemy mieć dobre relacje z Ukrainą, żeby także w relacjach historycznych znaleźć to porozumienie, to Ukraina musi istnieć - zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
Źródło: dorzeczy.pl, dziennik.pl