Europejski Zielony Ład w rolnictwie. Co oznacza wymóg 25 procent upraw ekologicznych?

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Unsplash

Zgodnie z założeniami Zielonego Ładu w Unii Europejskiej 25 proc. ziemi ma być przeznaczone na ekologiczną produkcję. Natomiast inne kraje na świecie nie mają z tym problemu. Polscy rolnicy będą mieli z tym ogromny problem.

Zgodnie z założeniami Zielonego Ładu w Unii Europejskiej 25 proc. ziemi ma być przeznaczone na ekologiczną produkcję. Natomiast inne kraje na świecie nie mają z tym problemu. Tak o to: Chiny - 0,5 proc., Stany Zjednoczone - 0,5proc., Brazylia - 0,4 proc., Rosja - 0,1 proc.

Z kolei obecnie w całej Unii Europejskie wynosi to około 9 proc., Włochy - 17,9 proc., Francja - 10 proc., Polska  - 3,5 proc. Najbardziej na unijnych przepisach ucierpią więc polscy rolnicy.

Jak widać, UE - obok Australii - jest światowym liderem w produkcji eko żywności, a mimo wszystko jeszcze bardziej chce dokręcać śrubę dla swoich producentów, kiedy świat podchodzi do tego zagadnienia bardzo wybiórczo. Nie wszystkie kraje rozwijają eko produkcję, np. w USA ta produkcja się kurczy, a Chinach powoli rośnie - zauważył Karol Olszanowski.

Warto podkreślić, że realizacja tego unijnego celu została wpisana w Krajowych Planach Strategicznych dla Wspólnej Polityki Rolnej 2023-2027.

25% eko produkcji, to nie tylko zapis, to także realizacja WPR na lata 2023-27 gdzie prawie 40% środków musi iść na działania proekologiczne i proklimatyczne (stąd ekoschematy, płatności do zalesiania etc) - cytat z KE ,,40 proc. budżetu WPR musi być związane z klimatem i zdecydowanie wspierać ogólne zobowiązanie do przeznaczenia 10 proc. budżetu UE na cele związane z różnorodnością biologiczną - dodał.

Czytaj więcej: Amerykańskie powiązania z ukraińskimi rolnikami. Kto naprawdę jest właścicielem pól uprawnych na Ukrainie?

Szaleństwo pseudoekologów i naukowców

Amerykańscy naukowcy ze Szkoły Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju Uniwersytetu Michigan opublikowali wyniki swoich badań. Wykazały one, że owoce i warzywa uprawiane w miejskich gospodarstwach i ogrodach rzekomo pozostawiają większy ślad węglowy niż produkty uprawiane konwencjonalnie.

Jednak w pewnych warunkach niektóre uprawy miejskie dorównywały rolnictwu konwencjonalnemu lub je przewyższały. Na przykład pomidory uprawiane w glebie miejskich ogrodów na świeżym powietrzu miały niższy ślad węglowy niż pomidory uprawiane w konwencjonalnych szklarniach.

Współautor badania i doktorant w SEAS Jason Hawes, twierdzi, że wyjątki ujawnione w badaniu sugerują, że rolnictwo miejskie może zmniejszyć wpływ na klimat poprzez uprawę roślin, które są zwykle uprawiane w szklarniach lub transportowane drogą powietrzną. Powiedział także, że ważne jest, aby wziąć pod uwagę sposób projektowania witryn i zarządzania nimi.

Źródło: tvmn.pl, x.com

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo