Euro 2024. Merih Demiral pokazał gest organizacji terrorystycznej. Jest decyzja UEFA w sprawie tureckiego zawodnika

0
0
0
Merih Demiral
Merih Demiral / Fot. PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE

Reprezentacja Turcji sprawiła niespodziankę i uzupełniła grono ćwierćfinalistów mistrzostw Europy w Niemczech. Głównym bohaterem był Merih Demiral, który pokazał gest organizacji terrorystycznej. UEFA podjęła decyzję w sprawie skandalicznej cieszynki.

Reprezentacja Turcji sprawiła niespodziankę i uzupełniła grono ćwierćfinalistów mistrzostw Europy w Niemczech. Po emocjonującym meczu w Lipsku podopieczni włoskiego selekcjonera Vincenzo Montelli pokonali Austrię 2:1. Jednym z bohaterów tego pojedynku był obrońca Merih Demiral. 

Turecki obrońca mocnym strzałem dał swojej drużynie prowadzenie w 57. sekundzie, zdobywając drugiego najszybszego gola w historii mistrzostw Europy, a najszybszego w fazie pucharowej. Następnie z rzutu rożnego precyzyjnie dośrodkował w 59. minucie gracz Realu Madryt Arda Guler, a głową Pentza pokonał bohater z pierwszej minuty - Demiral.

Niestety sportowe emocje może, a wręcz powinna przysłonić gorąca dyskusja na temat zachowania Demirala. Kamery uchwyciły moment gdy ten w stronę swoich kibiców wznosi ręce ku górze i wykonuje gest należący do Szarych Wilków - tureckiej organizacji terrorystycznej. W przeszłości była ona odpowiedzialna za przeprowadzenie w 2015 r. zamachu w Bangkoku. Również członkiem Szarych Wilków był zamachowiec Ali Agca, który targnął na życie Papieża św. Jana Pawła II.

Gest Szarych Wilków, warte odnotowania na tym Euro, gdzie polityki było jak zwykle o wiele więcej, niż by tego chcieli sponsorzy, oficjele i organizatorzy - zauważył dziennikarz sportowy Jakub Olkiewicz.

Czytaj więcej: Euro 2024. Duża kara od UEFA dla Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zobacz ile muszą zapłacić krajowe federacje

Jest reakcja UEFA na skandaliczny gest Demirala

Zdaniem dziennika "Bild", UEFA zawiesiła gracza, który ma przez to nie wystąpić w ćwierćfinałowym spotkaniu z Holandią, a także w razie awansu jego drużyny w półfinale. Sam zawodnik zapytany o świętowanie gola, tłumaczył, że chciał okazać swoją dumę z pochodzenia.

Miałem na myśli konkretną celebrację, coś związanego z moją turecką tożsamością. Jestem niesamowicie dumny z tego, że jestem Turkiem i poczułem tę dumę głęboko po strzeleniu gola - stwierdził turecki piłkarz.

Chciałem to wyrazić i jestem bardzo szczęśliwy, że to zrobiłem. Nasi kibice są z nas dumni. Widziałem, jak wykonują ten gest na trybunach, i to sprawiło, że samemu chciałem go wykonać jeszcze bardziej. Jestem bardzo szczęśliwy - dodał Merih Demiral.

Jak przekazały tureckie media, Demiral otrzymał czas na wytłumaczenie się do piątkowego poranka. Tureccy prawnicy już przygotowują linię obrony zawodnika. Natomiast dostarczenie jej na czas wcale nie musi oznaczać wycofania pomysłu ukarania piłkarza Al-Ahli.

Źródło: tvmn.pl, x.com, sport.tvp.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo