• W czwartek Prezydent Turcji  Recep Tayyip Erdogan rozmawiał z Prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem.
• Głównym tematem tej rozmowy była sytuacja w Strefie Gazy.
• W ubiegłym tygodniu USA zawetowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.
• Zobacz także: Kwaśniewski: Świadczenia socjalne są nakierowane przede wszystkim w ten sposób, że bardziej się opłaca czasami rozwiązać małżeństwo

W czwartek Prezydent Turcji  Recep Tayyip Erdogan rozmawiał z Prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem.Obaj przywódcy omówili kwestię rozejmu między Hamasem i Izraelem w Strefie Gazy. Erdogan podkreślił w rozmowie, że to Waszyngton musi wziąć na siebie odpowiedzialność za działania pokojowe w tym regionie.

W ubiegłym tygodniu USA zawetowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, wzywającą do natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni w Strefie Gazy, co spotkało się z ostrą krytyką między innymi ze strony Ankary.

Czytaj więcej: Dwóch mężczyzn wtargnęło do indyjskiego parlamentu. Zostali oskarżeni o terroryzm

Erdogan: Zawieszenie broni zależy od USA

Warto przypomnieć, że Erdogan od 7 października krytykuje Waszyngton za ślepą pomoc Izraelowi oraz brak odpowiedniej reakcji na katastrofę humanitarną Strefy Gazy. Polityk powiedział, że do zawieszenia broni pomiędzy Hamasem, a Izraelem dojdzie bardzo szybko, w sytuacji gdy Stany Zjednoczone wycofają swoje bezwarunkowe wsparcie dla Izraela. 

Erdogan powtórzył swoje stanowisko, że dla rozwiązania konfliktu niezbędne jest utworzenie niezależnego i suwerennego państwa palestyńskiego ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie w oparciu o granice z 1967 roku.