• W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie kar finansowych nakładanych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
• Eksperta ds. prawa konstytucyjnego z Uniwersytetu Śląskiego prof. Anna Łabno w rozmowie z Radiem Maryja stwierdziła, że wyrok TK nie będzie miał żadnego zastosowania w UE.
• Ekspertka: Ten wyrok nie przyniesie konsekwencji, które np. miałyby polegać na uchyleniu tej kary lub jej zmniejszeniu.
• Zobacz także: Dorohusk. Konfederacja: Przewoźnicy protestują, a policja ustawia kordon z tarcz, by spacyfikować protest

W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie kar finansowych nakładanych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sprawa dotyczy sankcji, jakie dotknęły nasz kraj w związku z funkcjonowaniem kopalni w Turowie i działalnością Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wysokość tych kar sięga obecnie około pięciu miliardów złotych.

Unijne kary finansowe nałożone na Polskę przez TSUE są niezgodne z ustawą zasadniczą RP - czytamy w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.

Ekspertka: Wyrok TK nie będzie miał żadnego zastosowania w UE

Eksperta ds. prawa konstytucyjnego z Uniwersytetu Śląskiego prof. Anna Łabno w rozmowie z Radiem Maryja stwierdziła, że wyrok TK nie będzie miał żadnego zastosowania w Unii Europejskiej.

Ten wyrok nie przyniesie konsekwencji, które np. miałyby polegać na uchyleniu tej kary lub jej zmniejszeniu. Nie ma on tutaj żadnej możliwości oddziaływania, ponieważ dotyczy zagadnienia, które nie podlega polskiej kognicji, tzn. możliwości wydania rozstrzygnięcia w tej sprawie przez polski sąd - stwierdziła.

Czytaj także: Sejm decyduje o przyszłości. Gosek mocno o Tusku: "Mam pewność, że pan premier będzie uległy względem Brukseli i Berlina"

Trudne do ograniczenia działania UE

Jej zdaniem wyrok TK pokazuje, jak trudno ograniczyć czy w ogóle wyeliminować szkodliwe działania UE.

Do tego trzeba by było mieć przecież odpowiednie poparcie innych krajów, a na to trudno liczyć - dodała.

Ekspertka wskazała, że rozwiązania przeciwdziałające nadużyciom prawa w UE będą trudne do realizacji, jeśli doszłoby do zmian traktatowych.

Zwłaszcza dotyczących eliminacji zasady jednomyślności, czyli prawa weta każdego członka Unii Europejskiej. To prawo weta nie może być kojarzone z żadnym „”liberum veto”, bo to nie na tym rzecz polega. Prawo weta w Unii służy temu, a żeby słabszy kraj miał szansę działać dla ochrony swoich interesów - zaznaczyła.