Dzieci w Polsce będą lepiej chronione przed przemocą? Sejm przyjął poprawki izby wyższej polskiego parlamentu. Ustawa trafi do prezydenta Dudy
Sejm przyjął w piątek wszystkie poprawki Senatu do projektu nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nowelizacja trafi teraz do podpisu przez prezydenta Andrzeja Dudę.
- Sejm przyjął poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.
- Według autorów ustawy, nowe przepisy mają poprawić bezpieczeństwo polskich dzieci.
- Nowelizacja zakłada też wdrożenie w różnych instytucjach standardów ochrony małolatów.
- Zobacz także: Wzmożone ataki na chrześcijan w Nigerii. Tamtejsi chrześcijanie organizują czuwania modlitewne i proszą o pomoc. "Jak długo musimy znosić te motywowane religijnie i przestępcze zabójstwa w Nigerii?"
Sejm przyjął w piątek wszystkie poprawki Senatu do projektu nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nowela, która trafi teraz do podpisu przez prezydenta Andrzeja Dudę, przewiduje m.in obowiązek analiz najpoważniejszych przypadków przemocy i wdrożenie standardów ochrony dzieci.
Poprawki zaproponowane przez Senat rozszerzyły przepis zobowiązujący sędziów do szkoleń w sprawach dzieci m.in. przez określenie minimalnego czasu ich trwania. Uszczelniono też system kontroli nad instytucjami zobowiązanymi do wdrożenia standardów ochrony osób małoletnich.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski mówił podczas konferencji, że parlament przyjął bardzo dobrą i potrzebną ustawę.
To regulacja, która w sposób znaczący podnosi standard ochrony dzieci w naszym systemie prawnym, w wymiarze sprawiedliwości. To ważny krok w kierunku jeszcze pełniejszej ochrony dzieci. Krok ważny, ale nie pierwszy, bo rząd Zjednoczonej Prawicy, Ministerstwo Sprawiedliwości, od wielu lat podejmuje działania, aby chronić dzieci i najsłabszych - powiedział Marcin Romanowski.
Nowelizacja zakłada też wdrożenie w różnych instytucjach standardów ochrony dzieci. Projekt nowelizacji powstał w reakcji na śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy, który został skatowany przez ojczyma.
Czytaj więcej: Kałużny: Trzeba wzbudzić większą czujność i odpowiedzialność [NASZ WYWIAD]
Tragiczna śmierć 8-letniego Kamilka
Tragiczna historia 8-letniego Kamila wstrząsnęła Częstochową i całą Polską. Chłopiec był katowany przez ojczyma i przez ponad miesiąc przebywał w szpitalu w Katowicach, gdzie walczył o życie. Niestety, 8 maja rano zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Sprawa maltretowania Kamila wyszła na jaw po zgłoszeniu biologicznego ojca dziecka. Policja interweniowała i przewiozła ciężko rannego chłopca do szpitala.
27-letni Dawid B. został aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad Kamilem. Konkubent matki chłopca miał m.in. katować ośmiolatka polewając go wrzątkiem i kazać mu siadać na rozgrzanym piecu.
Oprócz oparzeń, na ciele chłopca znajdowały się też ślady wcześniejszego maltretowania. Mężczyzna miał znęcać się nad Kamilem poprzez bicie, kopanie oraz przypalanie papierosami. Ośmiolatek miał liczne złamania kończyn i rany oparzeniowe.
Źródło: radiomaryja.pl