• W środę dyrektor FBI podczas przesłuchania w Kongresie USA poddał pod wątpliwość to, czy Trumpa rzeczywiście trafiła kula.
• Jak wynika z doniesień gazety “Daily Mail”, Christopher Wray zadał pytanie przed komisją sprawiedliwości Izby Reprezentantów, ponieważ zastanawiał się, czy to nie to odłamek telepromptera “drasnął ucho” byłego prezydenta.
• Trump: Nie, to była, niestety, kula, która trafiła mnie w ucho, i to mocno. Nie było szkła, nie było odłamków.
• Zobacz także: Koszmar polskiej rodziny. Szwedzki urząd socjalny zabrał czwórkę dzieci. Interwencja Ordo Iuris

W środę dyrektor FBI podczas przesłuchania w Kongresie USA poddał pod wątpliwość to, czy Trumpa rzeczywiście trafiła kula. Jak wynika z doniesień gazety “Daily Mail”, Christopher Wray zadał pytanie przed komisją sprawiedliwości Izby Reprezentantów, ponieważ zastanawiał się, czy to nie to odłamek telepromptera “drasnął ucho” byłego prezydenta.

FBI prowadzi dochodzenie w sprawie nieudanego zamachu na Donalda Trumpa, w wyniku którego zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Sprawca został zastrzelony przez Secret Service. Zanim zginął, oddano w sumie osiem strzałów z karabinu typu AR.

Wray omawiał między innymi niedociągnięcia w zabezpieczeniach, które doprowadziły do ​​zamachu na byłego prezydenta przez Thomasa Matthew Crooksa. Do niedociągnięć należało umożliwienie zamachowcowi udziału w wiecu, mimo że został zidentyfikowany jako podejrzana osoba.

Trump odpowiada

W czwartek do hipotezy dyrektora FBI odniósł się sam Trump. Republikanin napisał na swojej platformie Truth Social, że “FBI nawet nie sprawdziło!”. 

Ale był pewien, że Crooked Joe Biden był fizycznie i poznawczo “bezproblemowy” - Błąd! - stwierdził.

Polityk nawiązał do problemu Ameryki z nielegalnymi imigrantami za prezydentury Joe Bidena. Masy nielegalnych imigrantów napierają na granicę Stanów Zjednoczonych z Meksykiem.

Dlatego nie wie nic o terrorystach i innych przestępcach napływających do naszego kraju w rekordowym tempie. Jego jedynym celem jest niszczenie J6 Patriots, najeżdżanie Mar-a-Lago i ratowanie radykalnych lewicowych szaleńców, takich jak ci w DC, którzy palą amerykańskie flagi i malują sprayem nasze wspaniałe pomniki narodowe - bez żadnej kary - zwrócił uwagę Trump.

Nie, to była, niestety, kula, która trafiła mnie w ucho, i to mocno. Nie było szkła, nie było odłamków. Szpital nazwał to “raną postrzałową w ucho” i tak właśnie było. Nic dziwnego, że niegdyś legendarne FBI straciło zaufanie Ameryk - napisał w poście.

Czytaj także: To zdjęcie wygrało Trumpowi wybory? Autor na drodze po nagrodę Pulitzera

Zamach na Trumpa

Kandydat republikanów na prezydenta kilka godzin po zdarzeniu napisał, że został postrzelony kulą, która przebiła górną część prawego ucha. 

Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, usłyszałem świst, strzały i od razu poczułem, jak kula przebija skórę. Było dużo krwawienia i wtedy zrozumiałem, co się dzieje - wyjaśniał