Wspieraj wolne media

Dwa Kościoły w Niemczech muszą liczyć się ze spadkiem dochodów z podatku kościelnego. To efekt apostazji i zmian demograficznych

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Kościoły katolicki i ewangelicki w Niemczech będą musiały radzić sobie ze znacznie mniejszymi dochodami z podatku kościelnego. Konsekwencje dla budżetów Kościołów mają m.in. apostazje i zmiany demograficzne.

  • Instytut Gospodarki Niemieckiej: Po uwzględnieniu siły nabywczej w 2027 roku Kościoły otrzymają tylko 11,3 mld euro – o około 4 proc. mniej niż w 2022 roku i o około 11 proc. mniej niż przed kryzysem w roku 2019.
  • W 2022 roku z Kościołów katolickiego i ewangelickiego wystąpiło w sumie blisko 1,3 mln osób. Jest to największa liczba apostazji w historii.
  • Wiele osób z roczników wyżu demograficznego przejdzie w nadchodzących latach na emeryturę i będą one odprowadzać niższy podatek kościelny, albo nie będą go odprowadzać wcale.

Według ekonomistów z Instytutu Gospodarki Niemieckiej w (IW) w Kolonii, dwa wielkie Kościoły chrześcijańskie muszą liczyć się ze znacznym spadkiem dochodów z podatku kościelnego w najbliższych latach.

Po uwzględnieniu siły nabywczej w 2027 roku Kościoły otrzymają tylko 11,3 mld euro – o około 4 proc. mniej niż w 2022 roku i o około 11 proc. mniej niż przed kryzysem w roku 2019 - twierdzi IW w prognozie, opublikowanej w minioną sobotę.

Zastrzega, że nominalnie w nadchodzących latach wpływy podatkowe wprawdzie wzrosną. „Ponieważ jednak wzrost cen skonsumuje przyrost (wpływów) i nie widać końca spadku liczby członków Kościoła, realnie do 2027 roku dochody spadną”, twierdzą ekonomiści.

Apostazje i zmiany demograficzne

Instytut powołuje się na kilka czynników. Pierwszym jest wzrost liczby apostazji. W 2022 roku z Kościołów katolickiego i ewangelickiego wystąpiło w sumie blisko 1,3 mln osób. Jest to największa liczba apostazji w historii i nie zanosi się na to, że tendencja ta będzie spadkowa.

Po drugie, wiele osób z roczników wyżu demograficznego przejdzie w nadchodzących latach na emeryturę i będą one odprowadzać niższy podatek kościelny, albo nie będą go odprowadzać wcale, wskazują ekonomiści. Jednocześnie inflacja pozostanie na wysokim poziomie, osłabiając siłę nabywczą wpływów podatkowych, oceniają. 

Według analizy w zeszłym roku wpływy z podatku kościelnego wyniosły prawie 13 mld euro i były o 200 mln euro większe niż w roku poprzednim. Pozory jednak mylą. 

Podatek kościelny jest bezpośrednio uzależniony od podatku dochodowego. Podczas gdy w tym samym roku wpływy [do budżetu państwa - red.] z podatku dochodowego wzrosły o 4,5 proc., do Kościołów wpłynęło szacunkowo tylko o 1,5 proc. więcej - podaje koloński instytut.

Czytaj także: Niemcy cierpią z powodu aborcji. Oficjalne statystyki pokazują tragiczny obraz zachodniego sąsiada

Kościoły będą musiały oszczędzać

Autor analizy Tobias Hentze zaznacza, że “apostazje i zmiany demograficzne mają coraz bardziej widoczne konsekwencje dla budżetów Kościołów”. Zwrócił uwagę, że w ciągu najbliższych lat Kościoły będą musiały oszczędzać.

Ekspert IW przypomina jednocześnie, że Kościoły wciąż dysponują “znacznymi zasobami majątkowymi”, które mogą wykorzystać, aby uzupełnić luki finansowe.

W większości niemieckich krajów związkowych podatek kościelny wynosi 9 proc. podatku dochodowego, zaś w Bawarii i Badenii-Wirtembergii jest to 8 proc.

Źródło: dw.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo