• W nowej kadencji europarlamentu Polskę będzie reprezentowało nie 52, a 53 europosłów.
• Okazuje się, że za postulatem naszego kraju o dodatkowy mandat przemawiają statystyki, a konkretnie dane demograficzne.
• Najbliższe wybory do PE odbędą się w czerwcu 2024 roku. Wybory te odbywają się co pięć lat.
• Zobacz także: 1 sierpnia wydanie specjalne w TVMN z okazji 79. rocznicy Powstania Warszawskiego

W Brukseli osiągnięto porozumienie w sprawie przydziału mandatów w Parlamencie Europejskim. W nowej kadencji europarlamentu Polskę będzie reprezentowało nie 52, a 53 europosłów, poinformował o tym w mediach społecznościowych minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.

Zabiegi polskiej dyplomacji na forum UE, podkreślające konieczność proporcjonalnego wyrównania polskiej reprezentacji w PE, przyniosły rezultaty. Jest decyzja w sprawie dodatkowego mandatu do PE dla Polski. W przyszłej kadencji Polacy wybiorą 53 eurodeputowanych - napisał na Twitterze.

Zabiegi polskiej dyplomacji na forum UE, podkreślające konieczność proporcjonalnego wyrównania polskiej reprezentacji w PE, przyniosły rezultaty.
Jest decyzja w sprawie dodatkowego mandatu do PE dla Polski. W przyszłej kadencji Polacy wybiorą 53 eurodeputowanych. — S Szynkowski vel Sęk (@SzSz_velSek) July 26, 2023

Za dodatkowym mandatem przemówiła demografia 

Okazuje się, że za postulatem naszego kraju o dodatkowy mandat przemawiają statystyki, a konkretnie dane demograficzne. Według danych z 2018 roku populacja Polski stanowiła 7,41 proc. populacji UE (wtedy krajem członkowskim była też Wielka Brytania), natomiast po brexicie liczba ludności naszego kraju stanowi już 8,41 proc. całkowitej populacji UE, co jest wzrostem o 1 punkt procentowy.

Czytaj także: Komisja Europejska podała "wyniki poparcia dla euro", mimo że ankietowanym zadano inne pytanie…

Wybory do PE w czerwcu 

Najbliższe wybory do PE odbędą się w czerwcu 2024 roku. Wybory te odbywają się co pięć lat. W kwestii ustalenia składu europarlamentu inicjatywa ustawodawcza należy do PE, jednak ostateczną decyzję muszą jednomyślne podjąć państwa członkowskie. 

W związku z wyjściem z UE Wielkiej Brytanii kierownictwo PE zaproponowało w kolejnej kadencji zwiększenie mandatów dla niektórych krajów.