Donald Tusk został ośmieszony przez Komisję Europejską? Bruksela nie przeznaczy środków na energię dla Ukrainy. Polacy będą musieli zapłacić sami
W poniedziałek w Warszawie Premier Polski Donald Tusk i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisali umowy dotyczące bezpieczeństwa. Jednym z tematów umowy, było zapewnienie ze strony Warszawy, że ta będzie dostarczać na Ukrainę energię elektryczną.
- W poniedziałek w Warszawie Premier Polski Donald Tusk i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisali umowy dotyczące bezpieczeństwa.
- Polska strona zapewniła w umowie, że będzie dostarczać na Ukrainę energię elektryczną.
- Premier Tusk chciał wymusić na Komisji Europejskiej przekazanie środków na tę pomoc.
- Zobacz także: Bon energetyczny zostanie przedłużony na 2025 rok? Jest zapowiedź Minister Klimatu i Środowiska. Hennig-Kloska: "Należy czekać na decyzję rządu"
W poniedziałek w Warszawie Premier Polski Donald Tusk i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisali umowy dotyczące bezpieczeństwa. Jednym z tematów umowy, było zapewnienie ze strony Warszawy, że ta będzie dostarczać na Ukrainę energię elektryczną. Po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim, Tusk przekazał, że rząd szuka sposobu, aby spalać polski węgiel, nie płacąc za wynikającą z tego dodatkową emisję CO2.
Pracujemy nad tym, aby stworzyć most energetyczny z Polski do Ukrainy. Będziemy produkować prąd z polskiego węgla za europejskie pieniądze i bez opłat za tzw. emisję. W ten sposób pomożemy Ukrainie przetrwać tę ciężką zimę - przekazał wówczas Donald Tusk.
Prąd wytworzony przez polskie elektrownie z polskiego węgla za europejskie pieniądze będziemy przesyłać istniejącym mostem energetycznym do Ukrainy - wyjaśnił szef polskiego rządu.
Premier @DonaldTusk w #Warszawa: Pracujemy nad tym, aby stworzyć most energetyczny z Polski do Ukrainy. Będziemy produkować prąd z polskiego węgla za europejskie pieniądze i bez opłat za tzw. emisję. W ten sposób pomożemy Ukrainie przetrwać tę ciężką zimę. — Kancelaria Premiera (@PremierRP) July 8, 2024
Czytaj więcej: Bruksela uderza w Polskę. Rząd Tuska nie przekonał Komisji Europejskiej. Chodzi o nadmierny deficyt budżetowy
Bruksela nie przeznaczy środków. Wszystko w rękach Polaków
Jak podaje "Rzeczpospolita" pomysłem Premiera Donalda Tuska zaskoczonych było wiele polskich spółek energetycznych. Ponadto, co najważniejsze w kontekście finansowym, o samym pomyśle nie wiedziała Bruksela, która przyjęła wypowiedź szefa polskiego rządu ze zdziwieniem.
Widzieliśmy uwagi polskiego premiera, ale nie są nam znane żadne szczegółowe propozycje i nie mieliśmy żadnego kontaktu z polskimi władzami w tej sprawie - urzędnicy z Komisji Europejskiej.
Bruksela ma ponadto odrzucać scenariusz, w którym za unijne fundusze byłby produkowany prąd z polskiego węgla. KE stwierdziła, że energia wytwarzana przez elektrownie w UE i eksportowana do Ukrainy objęta jest zwykłymi zasadami EU ETS, co oznacza, że elektrownie spalające węgiel muszą zakupić uprawnienia ETS odpowiadające ich emisji, czyli płacą za emisję zgodnie z zasadą, że płaci zanieczyszczający, która jest podstawą systemu ETS".
Źródło: dorzeczy.pl, rp.pl