Donald Trump odpowiadał na pytania prokurator generalnej Nowego Jorku. Jest data planowanej rozprawy sądowej
Donald Trump zjawił się w czwartek u prokurator generalnej Letitii James na Manhattanie. Odpowiadał na pytania.
- Były prezydent USA wraz z dziećmi oraz konglomerat Trump Organization są oskarżeni o serię oszustw.
- Trump inaczej niż w sierpniu 2022 roku, kiedy odmówił zeznań pod przysięgą, tym razem odpowiadał na pytania w sprawie o oszustwa.
- Pierwsza rozprawa sądowa ma się odbyć 2 października.
Były prezydent USA wraz z dziećmi oraz konglomerat Trump Organization są oskarżeni o serię oszustw w sprawie cywilnej wytoczonej przez biuro prokurator James.
Są pozwani o 250 mln dolarów, grozi im również zakaz prowadzenia firmy w Nowym Jorku. Wszyscy zaprzeczają zarzutom, Trump stwierdził, że zarzuty mają charakter polityczny i są związane z wyborami, które mają się odbyć w 2024 r.
Media: Trump spędził u prokurator 8 godzin
Trump i jego zespół prawny miał przybyć do biura prokurator James przed godz. 10 rano i spędzić w budynku około 8 godzin. Tymczasem CBS News wskazuje, że zgodnie z prawem stanu Nowy Jork zeznania mogą trwać maksymalnie 7 godzin.
Nie jest jasne, jak długo Trump brał udział przesłuchaniach, ale zgodnie z prawem stanu Nowy Jork zeznania mogą trwać maksymalnie 7 godzin. Zazwyczaj obejmują one kilka przerw, w tym na lunch - wskazała CBS News.
Czytaj także: Trump: Macron jest moim przyjacielem. "Skończył wizytę u Chińczyków, całując Xi w d…"
Trump odpowiadał na pytania
Podczas gdy zeznania pod przysięgą nie były publiczne, osoby znające procedurę powiedziały, że Trump odpowiadał na pytania, nie dochodząc swojego prawa do odmowy samooskarżenia - podał “New York Times”.
Gazeta przypomniała, że w 2022 roku Trump odmawiał składania zeznań powołując się na swoje prawo wynikające z piątej poprawki (do konstytucji USA) setki razy w ciągu czterech godzin.
Proces w sprawie cywilnej ma się odbyć 2 października, mimo wielu próśb adwokatów Trumpa o przesunięcie tej daty, sędzia sądu stanowego nie zgodził się.
Jedna z prawniczek Trumpa Alina Habba zaznaczyła, że jej były prezydent odpowiedział w czwartek na wszystkie pytania. Podkreśliła, że “nie ma absolutnie żadnej sprawy, o której mówi prokuratura”.
Czwartkowe zeznania pod przysięgą stanowiły pierwszy powrót Trumpa do Nowego Jorku od 4 kwietnia, kiedy w sprawie karnej na Manhattanie został postawiony w stan oskarżenia pod ponad 30 zarzutami. Ma to związek z przekazaniem przez niego byłej gwieździe porno Stormy Daniels 130 tys. dolarów za milczenie w sprawie ich rzekomego romansu.
Źródło: pch24.pl