• W środę sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg zapewnił, że Ukraina stanie się członkiem NATO.
• Wskazał, że specjalnie dla Ukrainy ma zostać uproszczona ścieżka akcesji z dwustopniowej do jednostopniowej.
• Tymczasem rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa wygłosiła teorię, którą Moskwa często podnosi bez żadnych dowodów.
• Zobacz także: Poseł Prawa i Sprawiedliwości krytykuje politykę rządu. Ma dosyć bezrefleksyjnego romantyzmu w polityce wschodniej. "Bezrefleksyjny romantyzm wiele psuje"

We wtorek rozpoczął się dwudniowy szczyt NATO w Wilnie. W stolicy Litwy zgromadzili się liderzy sojuszu. Omawiają oni m.in. kwestię wzmocnienia obronności, szczególnie w obliczu rosnącej agresji ze strony Rosji i wojny na Ukrainie. Polskiej delegacji przewodzi prezydent Andrzej Duda.

W środę sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg zapewnił, że Ukraina stanie się członkiem NATO.

Sojusznicy ustalili pakiet środków, by przyjąć Ukrainę do NATO. Ukraina zostanie członkiem Sojuszu - powiedział.

Jednocześnie Stoltenberg wskazał, że specjalnie dla Ukrainy ma zostać uproszczona ścieżka akcesji z dwustopniowej do jednostopniowej.

Podczas gdy większość krajów popiera członkostwo Ukrainy w perspektywie długoterminowej, niektóre państwa, takie jak Stany Zjednoczone i Niemcy, twierdzą, że wniosek Kijowa można poważnie rozpatrzyć dopiero po zakończeniu wojny, ponieważ wszelkie wcześniejsze posunięcia groziłyby bezpośrednią konfrontacją między NATO a Rosją.

Czytaj także: Duda ws. przyłączenia Ukrainy do NATO: Trzeba poczekać na koniec wojny

Rzeczniczka MSZ Rosji: NATO nie przyjmuje Ukrainy, bo Polska chce najechać ten kraj

Tymczasem w poniedziałek rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa w rozmowie z telewizją Al Jazeera wygłosiła teorię, którą Moskwa często podnosi bez żadnych dowodów.

Jej zdaniem “istnieje oczywista chęć Polski do inwazji na zachodnią część Ukrainy”, dlatego też “Ukraina nie jest zapraszana do NATO”. Zacharowa stwierdziła również, że Rosja i NATO są już de facto w stanie wojny. 

To naprawdę zabawne - naprawdę wierzycie, że NATO nie jest już w stanie wojny z Rosją, ponieważ wszyscy bojownicy, najemnicy, instruktorzy wojskowi, doradcy i dane wywiadowcze są dostarczane przez NATO kijowskiemu reżimowi - powiedziała.

Polska była jednym z najsilniejszych zwolenników Ukrainy podczas jej wojny z Rosją i nie kwestionowała jej integralności terytorialnej - przypomniała Al Jazeera.