Demokraci budzą się z letargu: Kolejny Kennedy chce zostać prezydentem USA
Kilka tygodni temu pisałem o zastoju, który obserwować można w strukturach Partii Demokratycznej przed prezydenckimi prawyborami partyjnymi. Demokraci znajdują się w trudnym położeniu, gdyż poza Joe Bidenem, który nadal nie potwierdził zamiarów ubiegania się o reelekcję, żaden aktywny polityk z kręgów tej partii nie posiada znaczącego poparcia elektoratu. Z drugiej strony warto wskazać, iż kolejne badania opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych wskazują na fakt, że Amerykanie zmęczeni są już „emerytami” w swojej klasie politycznej. Po pesymistycznym wstępie, dla równowagi dodam, że do gry wszedł właśnie nowy zawodnik, Robert F. Kennedy Jr. - syn amerykańskiego senatora Roberta F. Kennedy'ego i bratanek prezydenta Johna F. Kennedy'ego ogłosił start swojej kampanii prezydenckiej w kwietniu 2023.
Robert F. Kennedy Jr. - kto to?
Wiadomość o starcie adwokata z Nowego Jorku wywarła umiarkowany wydźwięk wewnątrz amerykańskiej opinii publicznej. Nie można jednak powiedzieć, że wiadomość ta została zbagatelizowana. Co prawda po tym ogłoszeniu popularność siostrzeńca pierwszego katolickiego prezydenta USA wzrosła w większości sondaży o kilka punktów procentowych, jednak może być to wyłącznie chwilowy trend, który wkrótce wygaśnie. Czas pokaże. W ostatnim sondażu USA Today (z 19 kwietnia 2023), uwzględniającym wyłącznie potwierdzonych kandydatów Demokratów, Robert F. Kennedy Jr. uzyskał 14 procent poparcia. Na czele jest niekwestionowany lider, Joe Biden, który zebrał 67 procent. Na trzecim miejscu jest Marianne Williamson z 5 procentami. Kim właściwie jest TEN Kennedy?
Robert F. Kennedy Jr. jest prawnikiem, który zdobywał swoje wykształcenie m.in. na Harvardzie. Znany jest przede wszystkim ze swojej aktywności na rzecz ochrony środowiska oraz działań antyszczepionkowych. Jako prawnik zajmujący się ekologią, stał się również promotorem związku między szczepionkami a autyzmem, teorii, która została zdyskredytowana w licznych badaniach naukowych. Popularność Kennedyego znacząco wzrosła w czasie pandemii COVID-19, kiedy publicznie sprzeciwiał się obowiązkowym szczepieniom przeciw koronawirusowi. Swoją postawę uzasadniał między innymi walką o prawa jednostki.
Zobacz także: Ile zachodnich firm zrezygnowało z działalności w Rosji? Interesujące dane
Centrowy kandydat
Wydaje się, że kandydatura Kennedyego jest niejako odpowiedzią na potrzebę centrowego kandydata w szeregach Partii Demokratycznej. Doskonale podkreślają to badania, które wskazują, że największą grupą w potencjalnym elektoracie prawnika z Nowego Jorku są poprzedni wyborcy Joe Bidena, którzy obecnie nie są zadowoleni z prowadzonej przez niego polityki. To właśnie poglądy dotyczące szczepień postawiły Kennedyego w oczach centrowego lub nawet centro-prawicowego elektoratu nieco bliżej Donalda Trumpa, który w 2017 roku prosił nawet Kennedyego o przywództwo w prezydenckiej komisji ds. bezpieczeństwa szczepionek. Warto podkreślić, że nawet w ramach jego własnej rodziny narasta opozycja do perspektyw wyborczych bratanka JFK – chodzi głównie o postawę dotyczącą szczepień czy poparcie dla uwolnienia mordercy swojego ojca Roberta F. Kennedyego.
Kennedy Jr. stawia się w opozycji do amerykańskiego interwencjonizmu w polityce zagranicznej. Sprzeciwiał się m.in. decyzjom byłego prezydenta George W. Busha w zakresie interwencji armii Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie. Jest on również zwolennikiem BitCoina, który, jak twierdzi Kennedy Jr., jest drogą do „ucieczki z pułapki” zastawianej na Amerykanów przez Rezerwę Federalną. Wyznaje w tym obszarze wiele teorii spiskowych jak ta, iż obecny prezydent Stanów Zjednoczonych miał wpływać na Departament Sprawiedliwości czy inne agencje, aby te ograniczały współpracę z firmami kryptowalutowymi. RFKJr odwołuje się do wielu teorii, które nie znajdują potwierdzenia w obiektywnie interpretowanych faktach.
Czy Robert F. Kennedy Jr. ma szansę na wygranie nominacji prawyborczej wewnątrz Partii Demokratycznej? Raczej nie. Piszę „raczej”, gdyż w polityce wszystko jest możliwe. Nie zanosi się jednak na to, by bratanek JFK miał jakiekolwiek szanse. Powodem jego niepowodzenia mogą być bardzo radykalne poglądy, powielanie teorii spiskowych, sprzeciw wobec interwencjonizmowi w amerykańskiej polityce czy walka przeciwko szczepionkom. To wszystko dzieli RFKJr od przeciętnego wyborcy Partii Demokratycznej, który nie tylko popiera amerykańską pomoc dla Ukrainy, ale uznaje wartość szczepionek w zwalczaniu pandemii i stawia na regularne „fact-checki” w przestrzeni publicznej. Nie można skreślać Roberta F. Kennedyego Jr. na starcie, bo mimo, że nikt nie daje mu większych szans, to pamiętamy wszyscy, że w podobnej sytuacji underdoga stawiany był Donald Trump w 2016. Pewne jest jedno, wreszcie zaczynamy obserwować jakieś konkrety w obozie Demokratów. Warto trzymać rękę na pulsie, gdyż ogłoszenie RFKJr nadało nowej dynamiki w strukturach partii.