Ostatnie sytuacje związane z ukraińskim zbożem są uciążliwe dla Polski. Jedną z osób odpowiedzialnych za to jest komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Zobacz co sądzą o nim Polacy
Przedłużający się kryzys zbożowy i zalegające w naszym kraju ukraińskie zboże powoduje wzrost nastrojów społecznych przeciwko władzy. "Rzeczpospolita" postanowiła za pomocą SW Research przeprowadzić badanie na temat komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego.
- Kryzys zbożowy powoduje wzrost napięcia wśród rolników, którzy poczuli się oszukani przez polskie władze.
- Rząd wraz z Unią Europejską zapewniał, że ukraińskie zboże będzie wyłącznie przewożone przez nasz kraj, tak się jednak nie stało.
- Tysiące ton zboża zalega w polskich silosach zaburzając nasz rynek. Z kolei komisarz Janusz Wojciechowski nie podejmował odpowiednich działań.
Na zlecenie "Rzeczpospolitej" pracownia SW Research przeprowadziła ankietę wśród danej grupy Polaków na temat kryzysu zbożowego oraz co sądzą o komisarzu unijnym ds. rolnictwa Januszu Wojciechowskim. Pytanie odnosiło się do tego, czy Wojciechowski powinien podać się do dymisji.
Odpowiedzi "tak" udzieliło 53,4 proc. respondentów; przeciwnego zdania było 17,3 proc. ankietowanych, a 29,3 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.
"Sześciu na dziesięciu respondentów (59 proc.) w wieku od 35 do 49 lat oraz nieco mniejszy odsetek (56 proc.) badanych z wykształceniem wyższym sądzi, że polski komisarz ds. rolnictwa powinien zrezygnować ze swojego stanowiska. Dwie na trzy osoby z dochodem między 4001 a 5000 zł netto są zdania, że Janusz Wojciechowski powinien podać się do dymisji. Taką samą opinię wyraża 6 badanych na 10 z miast o wielkości między 100 a 199 tys. mieszkańców - komentuje wyniki badania Piotr Zimolzak, wiceprezes zarządu agencji badawczej SW Research.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 18-19 kwietnia 2023 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.
Czytaj więcej: Jest zgoda na tranzyt produktów żywnościowych z Ukrainy. Brakuje jednak chętnych do transportu
Dopłaty dla rolników. Jakie będą ceny zboża?
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w zeszłym tygodniu podniesienie kwoty zwrotu akcyzy za litr oleju napędowego z 1,2 zł do 1,46 zł i wystąpienie o zgodę Komisji Europejskiej i przeznaczenie kolejnych 54 gr do litra oleju napędowego. Ponadto za paliwo zakupione od w lutego do 31 lipca każdy rolnik otrzyma dodatkową pomoc (to są właśnie te 54 gr na litr oleju napędowego). Wnioski będzie można składać od 1 do 31 sierpnia br.
Minister rolnictwa Robert Telus zapowiedział, że cena pszenicy nie będzie mogła być niższa niż 1,4 tys. zł za tonę. Na tej podstawie oszacowano dopłaty do 1 ha, które mają wynieść 2,2 tys. zł.
Dopłaty mają objąć również inne zboża, będą zróżnicowane w zależności od województwa. W przypadku kukurydzy, rzepaku i rzepiku ma to być 1750 zł/ha w woj. lubelskim i podkarpackim, 1610 zł/ha w małopolskim, mazowieckim, świętokrzyskim i podlaskim, a 1,4 tys. zł na pozostałym obszarze kraju.
Dopłaty do jęczmienia i pszenżyta to 1125 zł do 1 ha w woj. lubelskim i podkarpackim, 1035 zł/ha w małopolskim, mazowieckim, świętokrzyskim i podlaskim oraz 900 zł do 1 ha na pozostałym obszarze kraju.
W przypadku żyta, owsa, mieszanki zbożowej ma to być odpowiednio 875 zł/ ha w lubelskim i podkarpackim, 805 zł /ha w małopolskim, mazowieckim, świętokrzyskim i podlaskim i 700 zł w pozostałych województwach.
Pomocą zostaną objęci także rolnicy, którzy będą sprzedawać pszenicę od 15 kwietnia do 15 czerwca br. oraz rolnicy, którzy zakupili nawozy do 16 maja 2022 r. do 31 marca 2023 r.
Źródło: rmf24.pl