Wspieraj wolne media

Czarnecki: Nigdy nie było wojny między nami a Prezydentem [NASZ WYWIAD]

0
0
1
Ryszard Czarnecki
Ryszard Czarnecki / Fot. Twitter

"Były różnice zdań, czasem spektakularne, ale nie były zbyt częste. Jestem długo w polityce i pamiętam doskonale, że takie różnice między głową państwa a obozem, z którego Prezydent się wywodzi są rzeczą normalną" - mówił na antenie TVMN europoseł Ryszard Czarnecki z PiS.

Panie Pośle, przytoczę jedną wypowiedź cytowaną przez Wirtualną Polskę dotyczącą przekonania wśród polityków Zjednoczonej Prawicy, że zaangażowanie Prezydenta Andrzeja Dudy jest niezbędne do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych. Media powołują się na źródła w rządzie, podają, że głowa państwa "nie pali się do otwartego wspierania rządu, dlatego trzeba pójść z Andrzejem Dudą na ugodę" - tak mówi polityk Prawa i Sprawiedliwości, oczywiście anonimowo. Czy Pan podziela tę opinię?

"Nigdy nie było wojny między nami a Prezydentem, były różnice zdań, czasem spektakularne, ale nie były zbyt częste. Jestem długo w polityce i pamiętam doskonale, że takie różnice między głową państwa a obozem, z którego Prezydent się wywodzi są rzeczą normalną, a nie raz były one dużo bardziej spektakularne, emocjonalne, gorące niż to się dzieje obecnie. Przypominam prezydenturę Lecha Wałęsy, także Aleksander Kwaśniewski czasami bardzo się różnił od obozu SLD i zwłaszcza premiera Millera, między nimi chemii nie było. Również Bronisław Komorowski potrafił zawetować fundamentalne ustawy dotyczące obronności, które były proponowane przez rząd PO i PSL, więc to, że są różnice zdań między nami a prezydentem to jest rzecz normalna..." - mówił Czarnecki.

Oczywiście, to jest rzecz normalna, nie chcę nawet z tym dyskutować, Panie Pośle. Tylko pytanie, czy Prezydent jest od tego, żeby angażować się w kampanię wyborczą i w czym miałby pomóc Prezydent partii rządzącej, bo pada takie sformułowanie. Czy to jest również pańskie przekonanie, Panie Pośle, że bez tego zaangażowania Andrzeja Dudy ciężko będzie wygrać wybory?

"Uważam, że Prezydent, który ma bardzo wysokie, jak na 8 lat rządzenia sondaże poparcia, oczywiście jest "przydatny" w kampanii wyborczej obozu patriotycznego, ale żeby było jasne to też leży w jego interesie. Po pierwsze dlatego, że łatwiej jest uzgadniać szereg działań z własnym rządem, nawet jeśli czasem ma się różne zdania niż z rządem z innego obozu, zwłaszcza gdy ten obóz dyszy, żąda zemsty i poniewiera Prezydentem. Natomiast nas oglądają ludzie, którzy znają się na polityce, więc powiem takim "półtekstem". Jeśli Prezydent myśli o karierze międzynarodowej po zakończeniu swojej kadencji to wsparcie rządu dla takiej kariery jest, nie powiem, że kluczowe, ale ważne" - wskazywał polityk.

 

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo