Amerykański think-tank Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) z siedzibą w Waszyngtonie opublikował artykuł na temat ekspansji Chin w Antarktyce poprzez budowę piątej stacji na tym kontynencie. Według CSIS, ta działalność wywołuje obawy o możliwość wykorzystania infrastruktury m.in. do przechwytywania sygnałów satelitarnych innych krajów.

Czytaj także: Ewakuacja ambasady USA w Chartumie w związku z walkami wojskowymi w Sudanie

Chińskie satelity

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych w raporcie wydanym w 2022 roku stwierdza, że Chiny wykorzystują wiele terytoriów na świecie, w tym stacje naziemne w Argentynie, do ulepszania swojej infrastruktury kosmicznej. Budowa chińskiej konstelacji satelitów BeiDou, która została zakończona w 2020 roku, stanowi konkurencję dla amerykańskiego systemu GPS oraz europejskiego Galileo. Stacje naziemne na Antarktydzie mogą z kolei służyć jako stacje referencyjne dla chińskiej sieci nawigacji satelitarnej.

Niektóre państwa wyrażają obawy związane z planami wznowienia budowy piątej chińskiej stacji badawczej na Antarktydzie, co potwierdzają zdjęcia satelitarne. Społeczność międzynarodowa zaniepokojona jest również kontrowersjami wokół chińskiej placówki badawczej Espacio Lejano położonej w Patagonii. W umowie z Chinami wykluczono możliwość kontroli stacji przez rząd argentyński, co budziło niepokój wśród innych państw, w tym Stanów Zjednoczonych.

The latest issue in the CSIS Hidden Reach series examines how China can leverage its growing footprint in the Arctic and Antarctica to advance its strategic and military interests in the world’s most remote frontiers.

Learn more:https://t.co/wr1pOIvlYu pic.twitter.com/Js67iHk0sd — CSIS (@CSIS) April 18, 2023

Wojna w kosmosie

Chiny zdają sobie sprawę z kluczowego znaczenia Antarktydy i Arktyki w kontekście kosmicznym, rozwoju nowych technologii oraz spraw wojskowych. Obecność chińskich placówek badawczych w tych regionach może przyczynić się do wzmocnienia ich wpływów na świecie. Jednocześnie obawy państw zachodnich wynikają z możliwości wykorzystania tych placówek w celach militarnych. Przyszłość działań Chin na Antarktydzie i Arktyce budzi zatem wiele pytań i wątpliwości.

Czytaj także: "Nazistowscy miliarderzy" - książka, która obnaża mroczną historię niemieckich potentatów i ich współpracy z nazistami