Polskie społeczeństwo bardzo żywo reaguje na kwestię aborcji. Wyrok TK poruszył nawet aborterów do wyjścia na ulicę. CBOS zbadał obecne nastroje wśród społeczeństwa
Kwestia prawa do aborcji i tzw. kompromisu aborcyjnego wywołuje wśród Polaków wysokie emocje. Dlatego Centrum Badania Opinii Społecznej zbadał stosunek Polaków do aborcji. Jego wyniki mogą trochę zaskoczyć.
- Aborcja zawsze wywołuje w polskim społeczeństwie ogromne emocje, a na forum publicznym prowadzone są żywe dyskusje.
- W listopadzie 2020 r. zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, gdzie potwierdzono ochronę nienarodzonego życia.
- Centrum Badania Opinii Społecznej zbadał dzisiejszy stosunek Polaków do aborcji.
W piątek opublikowano wyniki badań Centrum Badania Opinii Społecznej "Stosunek Polaków do aborcji". Większość Polaków jest za legalnością aborcji, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie matki, ciąża jest wynikiem czynu zabronionego lub wiadomo, że dziecko urodzi się upośledzone. Większość sprzeciwia się aborcji z przyczyn materialnych, społecznych oraz aborcji na życzenie. Badania wykazały, że opinie nt. sytuacji, w których aborcja powinna być dopuszczalna, są dość stabilne.
Przypadki, gdy Polacy dopuszczają możliwość aborcji
W przypadku zagrożenia życia matki 59 proc. osób badanych opowiada się zdecydowanie za tym, by aborcja była dopuszczalna przez prawo. 23 proc. osób wyraża umiarkowaną opinię raczej tak, 5 proc. raczej nie , zaś 4 proc. zdecydowanie nie. 8 proc. nie ma w tej sprawie opinii.
Jeśli chodzi o zagrożenie zdrowia matki zdecydowanie za możliwością aborcji jest 49 proc. badanych, raczej za – 31 proc., raczej przeciw – 7 proc. zaś zdecydowanie przeciw – 4 proc. Nie ma zdania 9 proc. Gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego, za dopuszczalnością aborcji opowiada się 57 proc badanych, raczej za – 23 proc., raczej przeciw – 6 proc. zaś zdecydowanie przeciw – 4 proc. Nie ma zdania 10 proc.
Gdy wiadomo, że dziecko urodzi się upośledzone, za możliwością aborcji jest 36 proc. badanych, raczej za – 26 proc., raczej przeciw – 15 proc. zaś zdecydowanie przeciw – 6 proc. Nie ma zdania 17 proc.
Z uwagi na ciężką sytuację materialną kobiety aborcję dopuszczałoby 10 proc badanych, raczej za jest 1 proc., raczej przeciw – 34 proc. zaś zdecydowanie przeciw – 31 proc. Nie ma zdania 14 proc. W przypadku trudnej sytuacji osobistej za możliwością aborcji jest zdecydowanie 9 proc., raczej za – 11 proc., raczej przeciw – 35 proc. zaś zdecydowanie przeciw – 30 proc. Nie ma zdania 14 proc.
Aborcję, gdy kobieta po prostu nie chce dziecka popiera 9 proc. badanych i podobnie 9 proc jest raczej za taką możliwością. 22 proc. jest raczej przeciw, natomiast 47 proc. zdecydowanie przeciw. Nie ma zdania 14 proc. badanych.
Z badania wynika, że poparcie dla dopuszczalności aborcji z powodów socjoekonomicznych jest ponadprzeciętnie wysokie wśród najmłodszych badanych, mieszkańców największych miast, uczniów i studentów, osób zajmujących się domem, a także w ogóle nieuczestniczących w praktykach religijnych i deklarujących lewicowe poglądy polityczne.
Polacy mają stabilne poglądy?
Badacze wskazują, że analizy na przestrzeni ostatnich 30 lat, począwszy od 1992 r., pokazują, że opinie Polaków nt. kryteriów dopuszczalności przerywania ciąży są dość stabilne. W stosunku do poprzedniego badania, realizowanego w listopadzie 2020 r., a więc tuż po ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który wywołał masowe protesty, wyniki również niewiele się różnią.
Od ostatniego pomiaru odrobinę zwiększyła się akceptacja przerywania ciąży z powodów socjoekonomicznych, a jednocześnie nie zmieniły się opinie na temat dopuszczalności aborcji w sytuacjach wypracowanych w tzw. kompromisie aborcyjnym.
Polacy najchętniej widzieliby legalność aborcji w takich przypadkach, jak przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Obecnie, podobnie jak ponad dwa lata temu obowiązująca dotychczas ustawa regulująca kwestię aborcji (w kształcie sprzed wyroku TK) jest więc silnie umocowana w świadomości społecznej - czytamy.
Przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego 42 proc. Polaków uważało, że nienarodzone dzieci powinny być bardziej chronione niż dopuszcza prawo, w tym przez całkowity zakaz aborcji. 32 proc. było zwolennikami tzw. kompromisu aborcyjnego, zaś 24 proc było za liberalizacją prawa. Tymczasem po wyroku Trybunału Konstytucyjnego 24 proc. Polaków uważa, że ochrona powinna być jeszcze ściślejsza niż dopuszcza prawo, 13 proc. to zwolennicy zapisów obowiązujących obecnie, natomiast aż 57 proc. jest zdania, że zakres dopuszczalności aborcji powinien być szerszy.
Najstarsi badani (mający 65 lat lub więcej), o najniższym wykształceniu, rolnicy, respondenci identyfikujący się z prawicą i praktykujący religijnie co najmniej raz w tygodniu, częściej niż pozostali opowiadają się za zaostrzeniem prawa obecnie obowiązującego, ale też relatywnie najczęściej popierają zakres dopuszczalności aborcji wynikający z opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego - czytamy w analizie CBOS.
Badanie zrealizowano od 6 do 16 marca 2023 roku na liczącej 993 osoby reprezentatywnej, imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski.
Źródło: dorzeczy.pl, ekai.pl