Była feministka do Scheuring-Wielgus: "Czy Pani chce zrobić z Polski nowy burdel Europy?"
Była feministka Kaya Szulczewska za pośrednictwem portalu Twitter/X opublikowała wpis, w którym krytykuje poseł Joannę Scheuring-Wielgus za promocję prostytucji.
- Była feministka Kaya Szulczewska postanowiła skrytykować poseł Lewicy Joannę Scheuring-Wielgus.
- Zauważyła ona, że lewicowa polityk promuje w opinii publicznej prostytucję.
- Szulczewska przypomniała o niebezpiecznym procederze handlu ludźmi w krajach słowiańskich, gdzie kobiety są porywane do domów publicznych na Zachodzie.
- Zobacz także: Nowy spot Konfederacji. Tematem obniżenie cen mieszkań. "Konfederacja to mieszkania tańsze o co najmniej 30 procent"
Była feministka Kaya Szulczewska za pośrednictwem portalu Twitter/X opublikowała wpis, w którym krytykuje poseł Joannę Scheuring-Wielgus za promocję prostytucji.
Ciekawe, co Joanna Scheuring-Wielgus ma na myśli, mówiąc, że skoro symbolem prostytucji jest parasol, to powinien się on stać symbolem całego społeczeństwa, pod którym każdy powinien móc znaleźć schronienie. O jakie schronienie jej chodzi? Schronienie w burdelu? Pani poseł może się wypowie przy kampanii, jak to widzi? - podkreśliła Kaya Szulczewska.
Zauważyła ona również, że polityk Lewicy postuluje wręcz pełną dekryminalizację alfonsów, sutenerów i stręczycieli. Przypomniała, także, że zgodnie z prawem same prostytuki nie są w Polsce karane, gdy "działają" na własną odpowiedzialność.
Proszę zauważyć, że jej wypowiedź jest podana w poście, w którym otwarcie postuluje też pełną dekryminalizację pracy seksualnej, czyli mówiąc wprost – dekryminalizację alfonsów, sutenerów i stręczycieli, bo nic innego w Polsce nie trzeba dekryminalizować. Wbrew manipulacjom lobbystek spod znaku SWP prostytutki w Polsce nie są kryminalizowane. Karane są tylko osoby trzecie czerpiące korzyści materialne z eksploatacji seksualnej, czyli alfonsi, stręczyciele, sutenerzy itp. - przypomniałą była feministka.
Ciekawe co @JoankaSW ma na myśli, mówiąc, że skoro symbolem prostytucji jest parasol, to powinien się on stać symbolem całego społeczeństwa, pod którym każdy powinien móc znaleźć schronienie.
🤔
O jakie schronienie jej chodzi? Schronienie w burdelu? Pani poseł może się wypowie… pic.twitter.com/9Zpfnmhkci — Kaya Szulczewska (@kayaszu) October 7, 2023
Szulczewska zwróciła również uwagę na fakt, że w krajach, gdzie w pełni zalegalizowano prostytucję, a działalność domów publicznych jest zarejestrowana, spotkać tam można wzrost handlu ludźmi.
Nie przypominam sobie też, żeby dekryminalizacja mafii gdziekolwiek pomogła. Niby jak uczynienie alfonsa legalnie działającym biznesmenem ma poprawić sytuację kobiet czy pomóc w destygmatyzacji prostytutek? Dzieje się na odwrót. W krajach gdzie legalizuje się czerpanie korzyści materialnych z eksploatacji seksualnej, co widać na przykładzie Niemiec, po legalizacji sutenerstwa, stręczycielstwa itd. i uznaniu prostytucji za zwykłą pracę handel ludźmi się zwiększa. Dlaczego? Łatwiej kryć ten proceder w licznych i legalnie działających przybytkach.
Szacunek do kobiet też pozostawia wiele do życzenia (dla przykładu 33% młodych Niemców uważa, że można bić kobiety, jestem pewna, że nie bez wpływu na to zapewne jest, że masowo korzystają z usług burdeli i w związku z tym kobiety mają po prostu za towar) - dodała.
Czytaj więcej: NORAD dąży do informacyjnej przewagi powietrznej
Seksbiznesmeni z Niemiec już zacierają ręce
Niestety prostytucja na Zachodzie korzysta z usług polskich kobiet oraz innych z Europy Wschodniej. Handlarze ludźmi porywają, lub zmuszają zagubione finansowe kobiety z naszego regionu do prostytucji, twierdząc, że pozwoli im to zarobić odpowiednie pieniądze na życie w krajach zachodnich.
Przypominam, że Polki i inne kobiety z krajów Europy Wschodniej od lat są eksploatowane seksualnie w Europie Zachodniej, często w procederze handlu ludźmi. Mężczyźni z bogatszych krajów wykorzystują desperację i przymus ekonomiczny albo podstępem wciągają nieświadome kobiety z biedniejszych krajów w sidła prostytucji i niestety w ten sposób od lat gwałcą za pieniądze (bo tym jest często prostytucja pod przymusem) nasze słowiańskie siostry.
Szulczewska skrytykowała obecną lewicę za sprzyjanie przestępcom seksualnym, zakrywając oczy na handel kobietami z krajów słowiańskich.
Lewica tyle gada o kolonializmie, a udaje, że nie widzi, co się dzieje w temacie eksploatacji kobiet w seksbranży w krajach Zachodnich, gdzie doprowadzono do opiewanej przez lewicę pełnej dekryminalizacji pracy seksualnej. Zupełnie przypadkowo znajdują się w prostytucji kobiety z krajów biedniejszych czy objętych wojną. Gdybyśmy tylko my, Słowianie, mieli kolor inny niż oni, jak na dłoni widać byłoby, kto kogo tu robi i w co. Może nawet lewaczka mówiłaby wtedy o kolonializmie, a tak to udaje, że tematu nie ma - podkreśliła Szulczewska.
A na koniec pytanie: Czy Pani chce zrobić z Polski nowy burdel Europy, bo seksbiznesmenów z Niemiec już rączki świerzbią, żeby się wbić na tańszy rynek? - dodała na koniec.
Źródło: tysol.pl, twitter.com/x.com