Wspieraj wolne media

Ogólnoświatowa dyskusja nad błogosławieństwem par homoseksualnych. Holenderski biskup krytykuje watykański dokument. Bp Mutsaerts: "Czy papież jest katolikiem?"

1
0
1
Biskup pomocniczy diecezji 's-Hertogenbosch Robert Mutsaerts
Biskup pomocniczy diecezji 's-Hertogenbosch Robert Mutsaerts / Fot. Youtube

Biskup pomocniczy diecezji 's-Hertogenbosch Robert Mutsaerts w artykule na stronie "lifesitenews.com" odnosi się nie tylko do watykańskiego dokumentu "Fiducia supplians", ale również do stylu, z jakim jest forsowany.

Biskup pomocniczy diecezji 's-Hertogenbosch Robert Mutsaerts w artykule na stronie "lifesitenews.com" odnosi się nie tylko do watykańskiego dokumentu "Fiducia supplians", ale również do stylu, z jakim jest forsowany. Jak zauważył, w dokumencie nie podkreślono, że praktyki homoseksualne są złe, a także dodał, że głos sprzeciwu biskupów jest całkowicie zagłuszany i pomijany.

Fiducia supplicans – kontrowersyjna Deklaracja Dykasterii ds. Nauki Wiary – jest przede wszystkim dokumentem tchórzliwym. Nie chce nazywać praktyk homoseksualnych mianem wewnętrznie złych. Jest teraz jasne, że w Fiducia Supplicans nie chodzi o poszerzanie znaczenia błogosławieństw, ale o celową modyfikację tego, czym jest grzech. Sprzeciwy licznych biskupów – a nawet konferencji biskupów – oraz setek księży i ​​wiernych są arogancko odrzucane - czytamy w tekście opublikowanym na łamach serwisu LifeSiteNews.

Autor artykułu zauważa również inne słowo klucz, którego moderniści używają, by podważać nauczanie Kościoła, czyli słowo "duszpasterstwo". Jego zdaniem w takim ujęciu opieka duszpasterska nie jest już troską o duszę. Doktryna zostaje odłożona na bok. Biskup dopatruje się w tym kolejnego wyrazu średniowiecznego już błędu nominalizmu, z którego wywodzi się herezja modernistyczna.

W Dykasterii ds. Nauki Wiary królują dziś subiektywizm i relatywizm. Dykasteria Dekonstrukcji byłaby bardziej odpowiednią nazwą - wskazał biskup Robert Mutsaerts

Czytaj więcej: Komiks o Jezusie

Czy katolicy powinni być posłuszni papieżowi Franciszkowi?

W Holandii intensywne wdrażanie rzekomego rozwoju sięga lat 60. ubiegłego wieku i od tamtego momentu wszystkie koncepcje doktrynalne uległy erozji. Wszystko zaczęło się od Soboru Watykańskiego II, który został nazwany właśnie "duszpasterskim". Skutkiem tych działań jest fakt, że obecnie Holandia jest najbardziej zsekularyzowanym krajem na świecie. Hierarcha widzi jednak pewną nadzieję.

Zapomniano o jednym. Wszystkie te ustępstwa na rzecz kultury świeckiej nie podobają się młodym ludziom. Liberalne seminaria i kongregacje umierają. Wręcz przeciwnie, kwitną tradycyjne seminaria i zgromadzenia. Podczas gdy Kościół w Holandii jest niemal w śpiączce, widzę, że spotkania grup młodzieżowych się rozwijają. Często wywodzą się z ateizmu, ale szukają prawdy. Pocztą pantoflową docierają do Kościoła katolickiego, do zwykłych katolickich pasterzy, którzy nie głoszą mglistych teorii, ale są wierni Tradycji. Jakie jest pragnienie tych młodych ludzi: pragną Eucharystii, uwielbienia, zanurzenia się w głębiny. To oni na nowo odkryli sakrament spowiedzi. Z czasem wszystko ułoży się pomyślnie - przypomniał biskup pomocniczy diecezji 's-Hertogenbosch.

Co więcej, jak uważa autor, obecne wydarzenia w Watykanie mogą okazać się wręcz błogosławieństwem. Wreszcie bp Robert Mutsaerts przechodzi do tytułowego pytania. Podkreślił on, że papież jest ważny, ale nie należy być mu posłusznym we wszystkim.

Czy papież jest katolikiem? było do niedawna pytaniem retorycznym. W dzisiejszych czasach to się zmienia. Co robić? Ten pontyfikat w naturalny sposób dobiegnie końca. Czy jest on ważnym papieżem? Tak. Czy powinniśmy być mu posłuszni? Nie. Pozostańcie w Kościele! Nie opuszczajcie Kościoła! To jest Kościół Chrystusowy. Ten Kościół jest święty. Personel nie - podkreślił na koniec.

 

Źródło: pch24.pl, lifesitenews.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo