• W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. zmian w mediach publicznych.
• Aktualnie w sprawie gromadzony jest materiał dowodowy, jeszcze nikomu nie przedstawiono zarzutów.
• Portal wPolityce.pl poinformował, że do prokuratury wpłynęło pismo, że to Adam Bodnar przejmuje wszystkie postępowania dotyczące wydarzeń w spółkach medialnych.
• Zobacz także: Wiącek chce zakazać zawracania migrantów na granicy. Mówi o "wadliwych postawach prawnych"

W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. zmian w mediach publicznych. Tymczasem portal wPolityce.pl poinformował, że do prokuratury wpłynęło pismo, że to Adam Bodnar przejmuje wszystkie postępowania dotyczące wydarzeń w spółkach medialnych.

Wiele wskazuje na to, że Bodnar chce mieć pełen wpływ na postępowania i zarzut łączenia funkcji ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, zupełnie mu nie przeszkadza - podał portal.

Bąkiewicz: Dyktatura! 

Adam Bodnar przejął do osobistego prowadzenia wszelkie postępowania prokuratorskie w sprawie aktów notarialnych i wpisów do krs spółek telewizyjnych. Dyktatura! - napisał prezes TVMN Robert Bąkiewicz.

.@Adbodnar przejął do osobistego prowadzenia wszelkie postępowania prokuratorskie w sprawie aktów notarialnych i wpisów do krs spółek telewizyjnych.

Dyktatura! — Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) December 27, 2023

Czytaj także: PiS składa skargi do Państwowej Inspekcji Pracy oraz UOKiK

Wniosek o wotum nieufności wobec ministra kultury

W środę rano były Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował na platformie X o złożeniu wniosku o wotum nieufności wobec Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomieja Sienkiewicza do Marszałka Sejmu. Klub Prawa i Sprawiedliwości oczekuje, że wniosek zostanie rozpatrzony podczas najbliższego posiedzenia izby niższej polskiego parlamentu.

Walka o media publiczne

Decyzja nowego ministra kultury i dziedzictwa narodowego wywołała trzęsienie ziemi w mediach publicznych. Bartłomiej Sienkiewicz odwołał w zeszłym tygodniu prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Niedługo potem przestały nadawać stacje TVP Info i TVP3.

Do siedziby TVP przy ul. Woronicza weszły władze wskazane przez nowy rząd oraz anonimowi mężczyźni. Doszło do przepychanek z obecnymi w środku politykami Zjednoczonej Prawicy.

Wielu polityków i ekspertów mówi o tym, że działania rządu Donalda Tuska, w ramach których do TVP, PAP oraz Polskiego Radia delegowano nowe zarządy, są niezgodne z prawem.