• 414 lat temu wojska dowodzone przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego pokonały pod Kłuszynem armię moskiewską.
• W obliczu klęski bojarzy zdetronizowali cara Wasyla Szujskiego i obwołali carem królewicza polskiego Władysława.
• Rosjanie do dzisiaj świętują Dzień Jedności Narodowej na pamiątkę oswobodzenia Moskwy.
• Zobacz także: Problemów PKP Cargo ciąg dalszy. Już nie tylko ukraińscy przewoźnicy czekają na upadek polskiej firmy. Na horyzoncie pojawił się zachodni gigant

414 lat temu wojska dowodzone przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego pokonały pod Kłuszynem armię moskiewską i ich sojuszników, które szły na odsiecz oblężonemu Smoleńskowi. Pod Kłuszynem wojska Rzeczypospolitej Obojga Narodów, dowodzone przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego, pokonały, 4 lipca 1610 roku znacznie liczniejsze, siły rosyjsko-szwedzkie. 

Zdarzył Pan Bóg z miłosierdzia swego, po tak wielu się obracaniach i ich i naszych, że dzielność i męstwo rycerstwa Waszej Królewskiej Mości przemogło nieprzyjaciela, najprzód Moskwa a potem i cudzoziemcy jęli uciekać. Na cudzoziemcach konnych wjechali żołnierze Waszej Królewskiej Mości w ich obóz bijąc, siekąc tak, iż ich i z obozu pędzili w las - pisał hetman Żółkiewski.

W obliczu klęski bojarzy zdetronizowali cara Wasyla Szujskiego i obwołali carem królewicza polskiego Władysława, a Żółkiewski wkroczył do Moskwy.

Bitwa pod Kłuszynem - polskie media "zapomną" o wielkim zwycięstwie?

Portal "historia.org.pl" przypomina, że w czwartek 4 lipca jest kolejna rocznica wielkiego triumfu Polaków. Serwis zwrócił uwagę, że polskie media traktują ten temat pobieżnie, jako nieistotny w naszej historii. Warto zaznaczyć, że to wydarzenie jest dla Kremla bardzo istotne, gdyż na pamiątkę wyparcia Polaków z Moskwy ustanowiono święto państwowe.

Dla Rosjan polska okupacja Kremla i Kłuszyn to taka trauma, że na pamiątkę przepędzenia Polaków postawili w Moskwie pomnik (i to na Placu Czerwonym). U nas natomiast o tym wielkim triumfie w głównych mediach co roku właściwie cisza. Uaktywnią się przy okazji jakiejś klęski, przegranego powstania albo historii brytyjskiej monarchii -  czytamy we wpisie serwisu "historia.org.pl".

Warto przy okazji wspomnieć porozumienie Stanisława Żółkiewskiego z bojarami rosyjskimi pod Moskwą, w którym to Rosjanie z radością witają polskiego cara.

Posłać i bić czołem do Najjaśniejszego Wielkiego Zygmunta króla, i do syna Jego Królewskiej Mości, do królewicza Najjaśniejszego Władysława Zygmuntowicza, żeby na moskiewskie i na wszytkie wielkie hospodarstwa rosyjskie, syna swego Najjaśniejszego Władysława królewicza dał, co święciejszy Hermogen patriarcha moskiewski i wszystkiej Rusi, i metropolity, i archibiskopy, i archimandryty, i ihumieni i wszytek oświecony sobór Boga prosi i hospodara Władysława królewicza na rosyjskie hospodarstwo chcą z radością - czytamy w porozumieniu Stanisława Żółkiewskiego.

Ponadto Polacy to ostatni naród, który wkraczał z wojskami do rosyjskiej stolicy. Podboje Napoleona, czy też nazistowskich Niemiec kończyły się porażkami, szczególnie ze względu na nieprzystosowanie wojsk do warunków atmosferycznych.

🇵🇱🇷🇺 Jutro rocznica wielkiego zwycięstwa Polaków nad Rosjanami pod Kłuszynem. Husaria w pył rozniosła Rosjan. Otworzyło to Polakom drogę do Moskwy i koronę cara dla Władysława IV. Czy polskie media odnotują tę rocznicę?

🔴 Dla Rosjan polska okupacja Kremla i Kłuszyn to taka… pic.twitter.com/jRt44KoxOP — Historia.org.pl 🇵🇱 (@historia_org_pl) July 3, 2024

Czytaj więcej: Jaka jest tożsamość narodu polskiego?

Rosjanie mają własne święto niepodległości. Świętują wygnanie Polaków z Moskwy

Dzień Jedności Narodowej to rosyjskie święto państwowe obchodzone 4 listopada w rocznicę zdobycia w 1612 r. Kremla moskiewskiego, opanowanego wcześniej przez wojska Rzeczypospolitej w wyniku wojny polsko-rosyjskiej (1609–1618), przez powstańców ludowych pod przywództwem Dymitra Pożarskiego i Kuźmy Minina.

Święto to miało w zamyśle rosyjskich władz zastąpić przypadającą na 7 listopada rocznicę wybuchu rewolucji bolszewickiej. Zmiany nazwy i okazji świętowanego wydarzenia dokonano 12 grudnia 2004 r. za sprawą inicjatywy obecnego Prezydenta Władimira Putina.

Z kolei jak pokazują badania rosyjskiej opinii społecznej z 2020 r. 67 proc. ankietowanych uważa, że takie święto jest potrzebne. Z kolei tylko 34 proc. Rosjan uważa ten dzień za pełniący znaczącą rolę. Natomiast dla 50 proc. badanych to święto jest nieistotne, a 4 proc. ankietowanych uważa ten dzień jako wolny od pracy.