Biden: W Ameryce nie ma miejsca na tego rodzaju przemoc
Przywódca USA Joe Biden zwrócił się do narodu po nieudanej próbie zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa. Wezwał Amerykanów między innymi do zjednoczenia się.
- W sobotę Donald Trump został ranny w ucho podczas wiecu wyborczego w miejscowości Butler w Pensylwanii.
- Biden zabrał głos po nieudanym zamachu i wezwał Amerykanów do odrzucenia przemocy politycznej i ponownego zaangażowania się w pokojowe rozwiązywanie różnic.
- Prezydent USA złożył również kondolencje rodzinie zabitego przez zamachowca uczestnika wiecu i wyraził wdzięczność za to, że Trump wyszedł cały z zamachu.
- Zobacz także: Komisja Europejska chciała przekupić X? Szokujący wpis Elona Muska: "Komisja Europejska zaproponowała X nielegalne porozumienie"
W sobotę Donald Trump został ranny w ucho podczas wiecu wyborczego w miejscowości Butler w Pensylwanii. 20-letni mężczyzna wystrzelił do niego serię z karabinu. Kandydatowi na prezydenta nic poważnego się nie stało, przypadkową ofiarą stał się jednak 50-letni strażak, który wraz z rodziną uczestniczył w wydarzeniu.
Orędzie Bidena
Joe Biden zabrał głos po nieudanym zamachu i wezwał Amerykanów do odrzucenia przemocy politycznej oraz ponownego zaangażowania się w pokojowe rozwiązywanie różnic.
Polityczna retoryka w tym kraju stała się bardzo rozgrzana. Czas, by ją ochłodzić. Wszyscy mamy obowiązek to zrobić - powiedział w orędziu.
W Ameryce wszyscy muszą być traktowani z godnością, szacunkiem, a nienawiść nie może mieć bezpiecznego schronienia. Musimy wyjść z naszych silosów. Słuchamy tylko tych, z którymi się zgadzamy. Dezinformacja szaleje, gdzie zagraniczni aktorzy podsycają płomienie naszych podziałów, by kształtować rezultaty zgodne z ich interesami, a nie naszymi - zaznaczył.
Czytaj także: Zachodnie służby udaremniły zamach. Kreml planował zabójstwa szefów koncernów zbrojeniowych
Biden: Polityka nigdy nie może być polem bitwy
Biden powiedział, że choć nadal głęboko uważa, że stawka nadchodzących wyborów jest “ogromnie wysoka” i zdecyduje o kształcie przyszłości Ameryki i świata na przyszłe dekady, to “polityka nigdy nie może być polem bitwy, czy nie daj Boże polem śmierci”.
Prezydent USA złożył również kondolencje rodzinie zabitego przez zamachowca uczestnika wiecu i wyraził wdzięczność za to, że Trump wyszedł cały z zamachu.
Disagreement is inevitable in American democracy. It’s human nature.
But politics must never be a literal battlefield.
We stand for an America not of extremism and fury, but of decency and grace. pic.twitter.com/E189XNKvWL — Joe Biden (@JoeBiden) July 15, 2024
Wiceprezydent Kamala Harris powiedziała, że modli się za Trumpa, jego rodzinę i innych dotkniętych “bezsensowną” przemocą.
Przemoc taka jak ta nie ma miejsca w naszym kraju - stwierdziła.
Wcześniej do jedności Amerykanów wezwał też we wpisie na portalu społecznościowym Truth Social Donald Trump.
Źródło: politico.com, polsatnews.pl