• Wiceszefowa Komisji Europejskiej Margrethe Vestager poinformowała o negocjacjach z portalem X.
• Zwróciła ona uwagę na niezgodne działania portalu z unijnym aktem o usługach cyfrowych.
• Na te oświadczenie ze strony Brukseli postanowił odpowiedzieć sam Elon Musk.
• Zobacz także: Biden nazwał Zełenskiego "prezydentem Putinem". Ukraiński prezydent: Jestem od niego lepszy

Wiceszefowa Komisji Europejskiej Margrethe Vestager poinformowała, że portal X należący do Elona Muska jest niezgodne z unijnym aktem o usługach cyfrowych w kilku kluczowych miejscach. Zdaniem Brukseli, portal ma rzekomo wprowadzać użytkowników w błąd, a także blokuje dostęp badaczom do danych firmy.

Naszym zdaniem X nie jest zgodne z DSA w kluczowych obszarach przejrzystości. Wprowadza użytkowników w błąd, nie zapewnia odpowiedniego repozytorium reklam i blokuje badaczom dostęp do danych. Po raz pierwszy publikujemy wstępne ustalenia na podstawie ustawy o usługach cyfrowych - napisała wiceszefowa Komisji Europejskiej Margrethe Vestager.

Czytaj więcej: Elon Musk zezwala na pornografię na X. Głos w sprawie zabrał rzecznik KE

Szokujące słowa Elona Muska

Na te oświadczenie ze strony Brukseli postanowił odpowiedzieć sam Elon Musk. Poinformował on w swoim wpisie, że Komisja Europejska próbowała nakłonić X do tajnego i nielegalnego porozumienia. W zamian za współpracę i brak kary portal Muska musiałby wprowadzić cenzurę, nie informując przy tym swoich użytkowników.

Jak przekazał Musk, inne portale zgodziły się na warunki Komisji Europejskiej.

Komisja Europejska zaproponowała X nielegalne, tajne porozumienie: gdybyśmy po cichu cenzurowali wypowiedzi, nikomu o tym nie mówiąc, nie ukaraliby nas karą. Pozostałe platformy zaakceptowały tę umowę - poinformował Elon Musk

The European Commission offered 𝕏 an illegal secret deal: if we quietly censored speech without telling anyone, they would not fine us.

The other platforms accepted that deal.

𝕏 did not. https://t.co/4lKsaRsYoA — Elon Musk (@elonmusk) July 12, 2024