Białoruska opozycja alarmuje. Mińsk przeprowadzi zamach w Polsce? Azrau: "Czeczeni są są wyszkolonymi szpiegami"
Białoruska opozycja alarmuje o niebezpiecznych planach służb Prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Od początku kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej, Czeczeni zdawali Moskwie raporty. Teraz mają one zostać wykorzystane przeciwko Polsce.
- Białoruska opozycja alarmuje o niebezpiecznych planach służb Prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
- Ujawnił je były oficer białoruskich służb specjalnych Aleksandr Azrau.
- Warto przypomnieć, że Czeczeni od początku kryzysu migracyjnego zdawali specjalne raporty w Moskwie.
- Zobacz także: Doradca prezydenta Estonii: Poważnie omawiamy wysłanie wojsk na Ukrainę
Jak podaje "forsal.pl", białoruskie władze mają przeprowadzić zamach w Polsce. Takie rewelacje podaje były oficer białoruskich służb specjalnych, obecnie opozycjonista, odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa Aleksandr Azrau. Jego zdaniem atak mają przeprowadzić siły OMON - Oddział Mobilny Specjalnego Przeznaczenia oraz szkolący ich wagnerowcy.
Białoruski opozycjonista stwierdził, że atak ma zostać przeprowadzony w ciągu najbliższych dni. Ponadto w grupie tej mają znaleźć się Czeczeni, którzy zdawali Moskwie raporty o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Wśród nich mogą być też Czeczeni, którzy udają migrantów, a są wyszkolonymi szpiegami - ostrzega w rozmowie z "forsal.pl" Aleksandr Azrau, były oficer białoruskich służb specjalnych, obecnie opozycjonista, odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa.
🇧🇾🇵🇱
❗️Białoruska opozycja alarmuje, że służby reżimu Łukaszenki szykują dużą akcję przeciwko Polsce, do której przygotowują się nie tylko siły OMON, ale też szkolący ich byli wagnerowcy. Atak nastąpić ma w najbliższych dniach. - Wśród nich mogą być też Czeczeni, którzy udają… — WarNewsPL (@WarNewsPL1) May 14, 2024
Czytaj więcej: Powstanie komisja do spraw rosyjskich wpływów? Tusk chce walczyć z opozycją. Ostra krytyka ze strony...Marszałka Sejmu Szymona Hołowni
Polski sędzia poprosił o azyl polityczny na Białorusi
Białoruskie media poinformowały, że były sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie poprosił o azyl polityczny w tym kraju. Chodzi o sędziego Tomasza Szmydta. Podczas konferencji w Mińsku stwierdził, że jest to protest przeciwko polskiej polityce prowadzonej wobec Rosji i Białorusi.
Dlaczego do państwa przyjechałem? Jeśli chodzi o sytuację w moim kraju jest to wyraz protestu przeciwko temu, jak jest prowadzona polityka Polski wobec Białorusi i wobec Rosji - powiedział Tomasz Szmydt podczas konferencji prasowej w Mińsku.
Tak, proszę o status uchodźcy politycznego - zaznaczył.
Kilka dni później Prokuratura Krajowa poinformowała, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł z kraju na Białoruś i poprosił o azyl. Ponadto wydała postanowienie o przedstawieniu Tomaszowi Szmydtowi zarzutów szpiegostwa z art. 130 Kodeksu karnego par 1. i par 5. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie.
Źródło: tvmn.pl, x.com