Bąkiewicz: Brońmy tego, co wartościowe, pokazujmy sprzeciw obywatelski, mamy do tego prawo
Jesteśmy na wojnie. Oni odbierają nam wszystko to, co kochamy i budowało naszą wspólnotę. Chcą to wszystko zakopać i wyrażają zgodę na tego typu narrację w KE - powiedział prezes TVMN Robert Bąkiewicz, odnosząc się do sprzeciwu obywatelskiego, do którego doszło przed resortem klimatu.
- Ze ścian Ministerstwa Klimatu i Środowiska zniknęły tablice upamiętniające Żołnierzy Niezłomnych i symbol Polski Walczącej. Bąkiewicz w ramach sprzeciwu namalował symbol sprayem.
- Bąkiewicz: Chcą to wszystko zakopać i jednocześnie - jednocześnie w mojej opinii - wyrażają zgody na tego typu narracje, która jest tworzona w Komisji Europejskiej.
- Prezes TVMN: Brońmy tego, co wartościowe, pokazujmy sprzeciw obywatelski, mamy do tego prawo.
- Zobacz także: PKW informuje o pierwszych zarejestrowanych komitetach do wyborów samorządowych
Ze ścian Ministerstwa Klimatu i Środowiska zniknęły tablice upamiętniające Żołnierzy Niezłomnych i symbol Polski Walczącej. Resort tłumaczy się prowadzonym tam remontem.
Pani minister [Paulina Hennig-Kloska - przyp . red.] kazała zdjąć symbol Polski Walczącej, kazała zdjąć tablicę upamiętniającą Żołnierzy Niezłomnych. Jej bliski współpracownik powiedział, że te postacie budzą kontrowersje. Teraz nauczymy ich polskości - powiedział prezes TV Media Narodowe Robert Bąkiewicz w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Następnie sprayem namalował symbol Polski Walczącej na budynku siedziby Ministerstwa.
Bąkiewicz: Jesteśmy na wojnie
Jeśli nie obudzimy się dzisiaj przeciwko tego typu zakłamywaniu historii, jeśli nie obudzimy się przeciwko rządowi, który jest proniemiecki - myślę, że to nie ulega wątpliwości - który niszczy, chociażby znak Polski Walczącej, kłamiąc o tym, że będzie robił remont, a tak naprawdę to ten Bąkiewicz, który protestował w tej sprawie jest winny, on jest przestępcą, (...) a może w ogóle powinienem tam stanąć i poprosić panią minister o to, żeby założyła łaskawie znowu te symbole… ludzie, my jesteśmy na wojnie - stwierdził Robert Bąkiewicz w rozmowie z Piotrem Barełkowskim na kanale Telewizji Media Narodowe.
Jego zdaniem nowy rząd odbiera “wszystko to, co kochamy” i to, co zbudowało naszą wspólnotę. Zaznaczył, że z urzędów znikają krzyże, ściągane są też tablice.
Chcą to wszystko zakopać i jednocześnie - jednocześnie w mojej opinii - wyrażają zgodę na tego typu narrację, która jest tworzona w Komisji Europejskiej. Dlaczego nie ma działań prokuratury? - zapytał.
Czytaj także: Sałek: "My jako Polska tracimy sterowność nad swoimi zasobami przyrodniczymi"
Prezes TVMN: A co z szefową KE?
Bąkiewicz dodał, że za namalowanie symbolu grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, natomiast szefowa KE Ursula von der Leyen, która ma milionowe zasięgi i sugeruje, że “jesteście państwo potomkami zabójców i morderców z II wojny światowej”, może działać bezkarnie.
Brońmy tego, co wartościowe, pokazujmy sprzeciw obywatelski, mamy do tego prawo (...), Są sytuacje, które to [mazanie po budynkach - przyp. red] usprawiedliwiają, dzisiaj obrona symbolu Polski Walczącej i pamięci historycznej jest ważniejsza - powiedział Bąkiewicz.
.@RBakiewicz w rozmowie z @pbarelkowski o sprzeciwie obywatelskim przed @MKiS_GOV_PL:
"Jesteśmy na wojnie. Oni odbierają nam wszystko to, co kochamy i budowało naszą wspólnotę. Chcą to wszystko zakopać i wyrażają zgodę na tego typu narrację w KE." pic.twitter.com/4Mhy8CFaQ4 — TVMN (@TVMediaNarodowe) January 31, 2024
Źródło: x.com