• W minioną sobotę ulicami Lublina przeszedł tzw. Marsz Równości, na którym pojawiła się również Katarzyna Augustynek inaczej Babcia Kasia.
• Fundacja Życie i Rodzina zorganizowała w tym samym czasie kontrmanifestacje sprzeciwiającą się propagandzie LGBT.
• Podczas tego wydarzenia, Babcia Kasia zaatakowała słownie jedną z uczestniczek kontrmanifestacji.
• Zobacz także: Rosja odwołała jedne z najważniejszych manewrów wojskowych. Ćwiczenia Zapad 2023 miały się odbyć na Białorusi we wrześniu. Minister obrony Szojgu podał zaskakujące tłumaczenie

Podczas tzw. Marszu Równości środowisk LGBT, który odbył się 2 września w Lublinie, dała kolejny popis dała Katarzyna Augustynek, tzw. Babcia Kasia, nominowana swego czasu do tytułu "Warszawianki Roku". Postanowiła ona obrazić jedna z uczestniczek kontrmanifestacji organizowanej przez Fundację Życie i Rodzina.

Mój różaniec jest gorszy od waszych? Nie macie pojęcia co to jest modlitwa na różańcu! Tylko potraficie nimi bić i straszyć. Szczególnie takie gówniary jak ty, zlasowane mózgi. Mam nadzieję, że będziesz miała chorą ciążę i każą ci rodzić ją nie zrobią ci aborcji, bo o to twoi walczą właśnie. I to się odbije na tobie między innymi! - krzyczała do młodej uczestniczki kontrmanifestacji znana z większości ulicznych opozycyjnych zadym Katarzyna Augustynek.

Dzień dobry i Babcia Kasia - wchodzi w naszą kontrę na paradzie lgbt w Lublinie.

Wzywać lekarza czy egzorcystę - jak myślicie? pic.twitter.com/bThZodzmi1 — Fundacja Życie i Rodzina (@zycieirodzina) September 5, 2023

Czytaj więcej: Była feministka: Z perspektywy czasu doceniam chrześcijańskie wartości. Byłam młodą i totalnie nawiedzoną adeptką ezoteryki

Popisy Babci Kasi - niedoszłej Warszawianki Roku

Nie jest to pierwszy przypadek kontrowersyjnego zachowania Augustynek, zachowywała się agresywnie nawet wobec policjantów. Niektórzy twierdzą, że znajduje się pod ochroną nadzwyczajnej kasty.

Katarzyna Augustyniak znana także jako Babcia Kasia dała się poznać szerzej opinii publicznej, gdy na protestach opozycji wulgarnie obrażała i szarpała policjantów, co można było zobaczyć na nagraniach udostępnionych w sieci.

Sąd Okręgowy w Warszawie, w maju zeszłego roku, przyznał Babci Kasi 20 tys. zł zadośćuczynienia. Z kolei w lutym tego roku, mecenas Agata Bzdyn, reprezentująca Babcię Kasię, poinformowała na Twitterze/X o prawomocnym uniewinnieniu Babci Kasi od zarzutów naruszenia nietykalności funkcjonariuszy policji z dn. 10.11.2020. Dodała jednak, że to jeszcze nie koniec, ponieważ zapewne czeka na nich jeszcze trzecia wyprawa z kasacją prokuratury do Sądu Najwyższego.