Brytyjskie Ministerstwo Edukacji idzie na wojnę ze smartfonami. Uczniowie zostaną pozbawieni telefonów. Gillian Keegan podała kilka powodów tak restrykcyjnych przepisów
Brytyjska Minister Edukacji Gillian Keegan zapowiedziała wytyczne dotyczącego zakazu używania przez uczniów telefonów komórkowych w szkołach. Co więcej zakaz obowiązywał by również w trakcie przerw między lekcjami.
- Brytyjskie Ministerstwo Edukacji pod wodzą Gillian Keegan idzie na wojnę ze smartfonami i uczniami korzystających z tych urządzeń.
- Resort zapowiedział, że wprowadzony zakaz będzie dotyczył nie tylko zajęć lekcyjnych, ale pobytu w szkole.
- Gillian Keegan podała kilka powodów, którymi usprawiedliwia wprowadzenie tak drastycznych przepisów.
- Zobacz także: Ukraina zaktualizowała prognozę zbiorów zbóż. Polscy rolnicy mogą czuć się zagrożeni? Rekordowe plony zboża pomimo wojny
W poniedziałek brytyjska Minister Edukacji Gillian Keegan zapowiedziała, że zostanie wprowadzony zakaz korzystania przez uczniów z telefonów komórkowych podczas zajęć, a nawet podczas przerw. Ma to poprawić zachowanie uczniów oraz ułatwić ma im to skupienie się na określonych zadaniach.
Nowe wytyczne resortu będą wspierać dyrektorów we wprowadzaniu zakazu korzystania z telefonów komórkowych przez cały dzień w szkole, w tym w czasie przerw, aby stawić czoła destrukcyjnym zachowaniom takim jak przemoc w Internecie, jednocześnie zwiększając uwagę podczas lekcji. Ma to na celu wsparcie szerszych działań rządu na rzecz podniesienia standardów w szkołach poprzez zwiększenie koncentracji uczniów i ograniczenie czynników rozpraszających - czytamy na stronie brytyjskiego Ministerstwa Edukacji.
Jak podkreślono, zakaz ten to wyraz wsparcia dla ciężkiej pracy nauczycieli i personelu oświatowego. Jest to kolejny element rządowej reformy edukacji, na którą władze planują przeznaczyć w latach 2024-2025 prawie 60 mld funtów.
Telefon rozprasza uwagę
Ministerstwo wyjaśniło, że podobne rozwiązania wprowadzono już w kilku innych krajach jak Francji, Portugalii, czy we Włoszech. Resort przekonuje, że uczniowie zdaniem Organizacji Narodów Zjednoczonych, korzystają podczas zajęć z telefonów komórkowych, choć obowiązuje ich zakaz.
Posunięcie to zbliży Anglię do innych krajów, które już wprowadziły zakaz, w tym Francji, Włoch i Portugalii. Jest to następstwem ostrzeżeń Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczących zagrożeń związanych ze smartfonami w szkołach oraz danych rządowych, z których wynika, że około jedna trzecia (29 proc.) uczniów szkół średnich przyznała, że na większości lub wszystkich lekcjach korzysta z telefonów komórkowych mimo, że nie powinni tego robić - wyjaśnił resort.
Zaznaczono, że jeżeli szkoły nie wdrożą dobrowolnie nowych wytycznych, rząd rozważy w przyszłości wprowadzenie przepisów na poziomie ustawy. W wytycznych określone są wyjątki, pozwalające na skorzystanie przez ucznia z komórki wtedy, gdy będzie to konieczne – na przykład w przypadku, gdy dziecko będzie potrzebować telefonu ze względów medycznych.
Źródło: dorzeczy.pl, gov.uk