Amerykanin wygrał w sądzie z koncernem farmaceutycznym. Ogromne odszkodowanie dla chorego mężczyzny. Koncern zamierza wymigać się od sprawiedliwości
Ława przysięgłych w kalifornijskim sądzie orzekła we wtorek odszkodowanie dla Emory Hernandeza Valadeza, który przeszedł raka serca. Oskarżył on koncern farmaceutyczny Johnson&Johnson za umieszczenie w talku dla dzieci opiłków azbestu. To miało przyczynić się do zachorowania na nowotwór i wieloletnie cierpienie.
- W zeszłym roku Emory Hernandez Valadez złożył pozew do sądu przeciwko koncernowi farmaceutycznemu Johnson&Johnson.
- Oskarżył on koncern o doprowadzenie u niego do nowotworu serca, który miał powstać przez zatruty azbestem talk dla dzieci.
- Ława przysięgłych w kalifornijskim sądzie uwierzyła słowom poszkodowanego i wymierzyła przeciwko koncernowi ogromną karę finansową.
- Zobacz także: Miał pokonać Twittera, tymczasem zainteresowanie spada w ekspresowym tempie. Katastrofalne wyniki serwisu Threads. Elon Musk nie mógł przepuścić takiej okazji
Ława przysięgłych sądu w Kalifornii orzekła we wtorek, że koncern Johnson&Johnson, gigant na rynku farmaceutycznym, kosmetycznym i medycznym, musi zapłacić odszkodowanie w wysokości 18,8 mln dolarów mieszkańcowi tego stanu, który twierdzi, że zachorował na raka w rezultacie długotrwałego kontaktu z produkowaną przez ten koncern zasypką dla dzieci.
Pozew z żądaniem odszkodowania przeciwko koncernowi wniósł do sądu stanowego w Oakland w 2022 roku 24-letni obecnie Emory Hernandez Valadez. Twierdzi on, że w rezultacie trwającego od dzieciństwa codziennego kontaktu z tym opartym na talku produktem koncernu, zachorował na mezotheliomę, groźną, ale bardzo rzadką odmianę raka otaczającej serce tkanki osierdziowej.
Podczas procesu, adwokaci poszkodowanego mężczyzny jasno podkreślili, że ukrywanie azbestu w produktach Johnson&Johnson jest godne potępienia. Do tej opinii przychyliła się ława przysięgłych, która stwierdziła, że Hernandezowi przysługuje odszkodowanie za zapłacone przez niego lekarzom rachunki za opiekę medyczną, a także za ból i cierpienie jakie przeszedł.
Koncern chce uniknąć odpowiedzialności
Wiceprezes J&J, Erik Haas, zapowiedział, że koncern odwoła się od wyroku. Oświadczył, że wyrok jest sprzeczny z wynikami wieloletnich niezależnych badań stwierdzających, że Johnson’s Baby Powder jest bezpieczny, nie zawiera azbestu i nie powoduje raka.
Koncern stoi w obliczu ponad 38 tys. podobnych spraw. Filia J&J LTL Management, która w kwietniu zgłosiła wniosek o upadłość, zaproponowała sumę 8,9 mld dolarów w celu uregulowania roszczeń i zapobieżenia nowym.
Źródło: radiomaryja.pl