Ambasador RP w Moskwie: Odradzamy podróże prywatne na groby bliskich w Rosji ze względu na okoliczności i wrogość
Polski ambasador w Moskwie Krzysztof Krajewski odradza odwiedzania grobów w Rosji z okazji dnia Wszystkich Świętych. Chodzi o bezpieczeństwo polskich obywateli.
- W niedzielę Krajewski oraz przedstawiciele innych placówek dyplomatycznych państw zachodnich uczcili pamięć ofiar stalinowskiego terroru w centrum Moskwy.
- Ambasador RP: Odradzamy podróże prywatne do Federacji Rosyjskiej ze względu na okoliczności i wrogość kompletnie irracjonalną do naszego kraju, która jest podyktowana naszym zaangażowaniem w słuszną walkę Ukrainy.
- 30 października przypada Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych, osób zamordowanych, więzionych i prześladowanych z powodów politycznych w czasach ZSRR.
- Zobacz także: Muzułmanie szturmowali lotnisko w Rosji. Chcieli zablokować Żydom wjazd do miasta
W niedzielę ambasador RP w Rosji Krzysztof Krajewski oraz przedstawiciele innych placówek dyplomatycznych państw zachodnich uczcili pamięć ofiar stalinowskiego terroru, składając wieńce przy Kamieniu Sołowieckim w centrum Moskwy. 30 października przypada Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych.
Szczególnie troszczymy się o te miejsca, które decyzją władz rosyjskich zostały zrujnowane w sposób haniebny, usunięte zostały nagrobki ku czci naszych obywateli - powiedział ambasador Krajewski, cytowany przez portal RMF FM.
Krajewski: Odradzam przyjeżdżania na groby do Rosji
Odradzamy podróże prywatne do Federacji Rosyjskiej ze względu na okoliczności i wrogość kompletnie irracjonalną do naszego kraju, która jest podyktowana naszym zaangażowaniem w słuszną walkę Ukrainy - dodał.
Czytaj także: Migracje wewnętrzne. Dokąd przeprowadzają się Polacy?
Rosja pozbywa się tablic pamiątkowych
Niezależny portal Mediazona poinformował jakiś czas temu, że w położonym ok. 200 km na wschód od Moskwy obwodowym mieście Włodzimierz zdemontowano tablice pamiątkowe, które były poświęcone ofiarom sowieckich represji, w tym przedwojennemu polskiemu ministrowi Janowi Jankowskiemu, którego sowieckie władze skazały w ramach tzw. Procesu szesnastu na 8 lat pozbawienia wolności oraz błogosławionemu Klemensowi Szeptyckiemu - w 1947 roku został aresztowany przez NKWD, a cztery lata później zmarł we włodzimierskim więzieniu.
Źródło: rmf24.pl