Aborcja to za mało. Lewicowa minister w rządzie Tuska chce legalnej sterylizacji
Katarzyna Kotula uważa jednak, że liberalizacja prawa aborcyjnego to jednak nie wszystko, co należy zrobić, aby zapobiec niechcianym ciążom. Czego jeszcze, jej zdaniem, potrzebują kobiety w Polsce?
- – Myślę, że nam jest potrzebna jeszcze legalna sterylizacja. Sterylizacja nie jest dzisiaj legalna – powiedziała minister na antenie TVP Info.
- Kotula wskazała, że są kobiety które nie mogą zażywać żadnych środków antykoncepcyjnych.
- – Wiele takich kobiet się ze mną kontaktuje. Mówią o tym, że sterylizacja jest dla nich jedynym bezpiecznym rozwiązaniem.
- Zobacz także: Iran odpowiedział na izraelskie ataki. Ekonomiści przewidują ryzyko wzrostu cen surowców. Bujak: "Ryzyko geopolityczne jest przeważnie negatywne dla nastrojów rynkowych"
Kotula chce sterylizować kobiety
W piątek Sejm głosował nad czterema projektami dotyczącymi liberalizacji prawa do wykonywania aborcji. Posłowie zdecydowali o skierowaniu ich wszystkich do dalszych prac w komisji. Decyzją Sejmu zostanie powołana komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw aborcyjnych.
Zadowolenia z takiego obrotu spraw nie kryje minister ds. równości. Katarzyna Kotula uważa jednak, że liberalizacja prawa aborcyjnego to jednak nie wszystko, co należy zrobić, aby zapobiec niechcianym ciążom.
Myślę, że nam jest potrzebna jeszcze legalna sterylizacja. Sterylizacja nie jest dzisiaj legalna – powiedziała minister na antenie TVP Info.
Kotula podkreśliła że są kobiety, które nie mogą zażywać żadnych środków antykoncepcyjnych.
Wiele takich kobiet się ze mną kontaktuje. Mówią o tym, że sterylizacja jest dla nich jedynym bezpiecznym rozwiązaniem. Tak zwane ubezpłodnienie, które gwarantuje, ze w ciążę już nie zajdą. To są często matki, one mają jedno, dwójkę, czasem trójkę dzieci – mówiła.
W programie Katarzyna Kotula odniosła się też do faktu, że o ile sterylizacja dla kobiet jest zabroniona, to polskie prawo dopuszcza wazektomie u mężczyzn. W jej ocenie do najleoszy dowód na to, że w dyskusji o aborcji nie chodzi o żadną Konstytucję, a o władzę nad kobietami, ich ciałem, zdrowiem i życiem.
Źródło: tvp.info