96 lat temu sanacyjni siepacze zamordowali generała Zagórskiego
6 sierpnia 1927 rok, 96 lat temu, sanacyjni siepacze zamordowali generała Włodzimierza Zagórskiego w odwecie za to, że nie poparł on zamachu stanu dokonanego przez Józefa Piłsudskiego w 1926 roku, który obalił legalne demokratyczne władze złożone z katolików i narzucił Polakom niedemokratyczne władze złożone z masonów. Sanacja zamordowała generała, by nie upublicznił faktu płatnej współpracy Piłsudskiego z wywiadem austriackim.
Syn powstańca styczniowego
Włodzimierz Zagórski urodził się w 1882 roku we Francji w polskiej patriotycznej szlacheckiej rodzinie – jego ojciec był powstańcem styczniowym, a matka damą dworu rosyjskiego cara i córką carskiego generała. Studia prawnicze ukończył we Francji i Austrii, posługiwał się sześcioma językami. W 1910 Zagórski wstąpił do armii austro-węgierskiej i został absolwentem Akademii Sztabu Generalnego. Od 1911 pracował dla wywiadu austriackiego i był oficerem prowadzącym dla austriackich płatnych tajnych współpracowników działających w zaborze rosyjskim (do których zaliczali się Józef Piłsudski i Walery Sławek). W nagrodę za współpracę paramilitarna organizacja Piłsudskiego Strzelec była finansowana przez Austriaków i mogła działać w zaborze austriackim w Galicji.
Konflikt z Piłsudskim
W 1914 Zagórskiemu jako szefowi sztabu komendy Legionów Polskich podlegały Legiony (w tym i Piłsudski, co się Piłsudskiemu nie spodobało). Jeden z legionistów wspominał, że „Zagórski był właściwym i rzeczywistym Komendantem Legionów. W Legionach działo się wszystko wedle jego woli. Sam fakt stworzenia Komendy Legionów postawił go od razu w antagonizmie z Piłsudskim. Ich wzajemna nieufność przerodziła się w nienawiść. Zagórski chciał zagarnąć pod siebie Piłsudskiego i osłabić jego siłę. Zagórskiego jako zawodowego wojskowego drażniło warcholstwo Piłsudskiego, drażniło go lekceważenie rozkazów Komendy Legionów”. Warcholstwo Piłsudskiego sprawiło, że w 1915 Zagórski domagał się aresztowania Piłsudskiego za niewypełnianie obowiązków służbowych. Piłsudski widać miał lepsze plecy w armii austriackiej, bo w 1916 przeniesiono Zagórskiego, a potem w 1918 internowano, na szczęście Austriacy nie wykonali na Zagórskim zasądzonej kary śmierci.
Wraz z odzyskaniem niepodległości Zagórski wstąpił do Wojska Polskiego, gdzie awansował na zastępcę Szefa Sztabu Generalnego, którym był generał Rozwadowski. Po przejęciu kontroli nad armią Piłsudski wyrzucił Zagórskiego. Zagórski wrócił podczas wojny polsko bolszewickiej i został szefem sztabu Frontu Północnego generała Hallera. W 1921 przeszedł do rezerwy i został przemysłowcem, między innymi sprowadzał do kraju francuski sprzęt lotniczy.
Twórca siły polskiego lotnictwa
W 1923 wrócił do armii na stanowisko szefa Departamentu Przemysłu Wojennego Ministerstwa Spraw Wojskowych i awansował na generała. Wspierali go Sosnkowski i Sikorski. Jako szef odpowiedzialnego za lotnictwo Departamentem IV Ministerstwa Spraw Wojskowych był zwolennikiem współpracy polsko francuskiej. Generał dzięki zakupom dużej ilości samolotów sprawił, że w 1925 polskie lotnictwo było jednym z najsilniejszych w Europie, stworzy Szkołę Orląt w Dęblinie i lotnisko na Okęciu.
Uwięziony i zamordowany przez sanację
Z powodu oskarżeń o korupcję został zawieszony, odwołany i wszczęto w jego sprawie śledztwo. Oskarżenia okazały się kłamliwymi pomówieniami, dzięki czemu powrócił do armii. Za to, że nie poparł zamachu majowego i bronił ze swoimi oddziałami legalnego rządu, został internowany przez piłsudczyków i osadzony w więzieniu w Wilnie (gdzie rok był trzymany w brudnej i zimnej celi, oraz systematycznie głodzony). Zagórskiego bronił między innymi profesor Marian Zdziechowski. Sanacja wypuściła generała z więzienia 6 sierpnia 1927 i odesłała z Wilna do Warszawy pociągiem (przydzielono funkcjonariuszy, którzy non stop generała inwigilowali). Generał dotarł do w Warszawie na Dworzec Wileński, skąd udał się, według jednej z wersji wydarzeń, przed planowanym spotkaniem z Piłsudskim, do Łaźni pod Messalką na Krakowskim Przedmieściu i tu zniknął. Sanacja oskarżyła generała o dezercję, szerzyła kłamstwa, że ukrywa się w Polsce lub uciekł za granicę.
Środowisko Sikorskiego ujawniło, że sanacja zamordowała Zagórskiego, bo ten chciał publicznie ujawnić sekrety współpracy Piłsudskiego z wywiadem austriackim. Był to też prezent siepaczy Piłsudskiego dla dyktatora z okazji rocznicy wymarszu Pierwszej Kadrowej. Jednym z morderców generał mógł być Wacław Kostka-Biernacki, a generał po torturach miał być zamordowany w jednym z fortów twierdzy w Brześciu nad Bugiem. Możliwe też, że był torturowany i zamordowany w lokalu Strzelca przez cyngli z PPS.