Echa głośnego wywiadu Andrzeja Dudy można usłyszeć w przestrzeni politycznej. Opozycja realizuje specyficzną formę odwetu – tak twierdzi Pan Prezydent.

„Tutaj Pan Prezydent stwierdził, że Donald Tusk nie jest jego kandydatem na premiera, a więc te słowa, które zostały upowszechnione, że nie będzie jego premierem – te słowa nie zostały wypowiedziane przez prezydenta. Prezydent potwierdził, dlaczego Donald Tusk nie został przez niego desygnowany na premiera. To kwestia przede wszystkim dobrego obyczaju, że to zwycięskie ugrupowanie dostaje misję tworzenia rządu. Również zadecydował brak takiego jasnego, zarysowanego programu opozycji” – mówił Kawęcki

„Ten wywiad trzeba konfrontować i powiązać z wystąpieniem na pierwszym posiedzeniu Sejmu, gdzie (prezydent – przyp. red.) wyraźnie powiedział o trzech kwestiach. Prezydent powrócił do idei koalicji polskich spraw – to jest koncepcja sformułowana w 2020 roku, a zatem tworzenia większości dla fundamentalnych spraw państwa polskiego – bezpieczeństwa państwa polskiego, godności Polaków, suwerenności. Opowiedział się za współpracą prezydenta i premiera, pochodzących z odmiennych obozów politycznych. Nakreślone zostały też zasady tej współpracy, które nie mogą być przekroczone. To przede wszystkim zasada suwerenności i punktów związanych z programem koalicji polskich spraw” – podkreślał politolog

Zimna wojna Donalda Tuska z Andrzejem Dudą?

„Być może będzie nas czekał ostrzał ze strony opozycji. Niewątpliwie mamy do czynienia ze strony opozycji z próbą zemsty, odreagowania i różnych kompleksów antypisu. Możliwości ze strony opozycji, w sytuacji gdy prezydentem jest Andrzej Duda, bardzo mocno ograniczają możliwości podjęcia przez opozycję wojny ideologicznej i politycznej. Możemy mieć próbę wrzucania pewnych tematów. Pamiętajmy, że prezydent dysponuje konstytucyjnym prawem weta” – wskazywał gość