Wspieraj wolne media

Żydowska Nowa Nadzieja chce legalizacji marihuany i wspiera LGBT. Czy to inspiracja dla korwinistów?

Jan  Bodakowski
51
24
0
Gideon Saar
Gideon Saar / Fot. Facebook

Po rezygnacji Korwina nowy lider partii Sławomir Mentzen, zmienił nazwę na partii na Nowa Nadzieja. Okazuje się, że nazwę Nowa Nadzieja nosi nie tylko partia w Polsce, ale i żydowska partia w Izraelu.

Jedną z partii „tworzących” (obciążoną prorosyjskimi ekscesami) Konfederację jest partia Nowa Nadzieja. Partia ta kiedyś nazywała się Korwin, a jej prezesem był Janusz Korwin-Mikke (znany ostanio z wygadywania prorosyjskich głupot). Po rezygnacji Korwina nowy lider partii Sławomir Mentzen zmienił nazwę na partii na Nowa Nadzieja. Okazuje się, że nazwę Nowa Nadzieja nosi nie tylko partia w Polsce, ale i żydowska partia w Izraelu.

Izraelską Nowa Nadzieje powołał do życia w grudniu Gideon Saar, wcześniej polityk szowinistycznego rządzącego Izraelem Likudu (z partii odszedł po przegranej walce o władzę w partii z Benjaminem Netanjahu). Partia ta sprzeciwia się powstaniu państwa palestyńskiego i likwidacji nielegalnych żydowskich osiedli na okupowanych przez Żydów ziemiach palestyńskich.

Żydowska Nowa Nadzieja opowiada się za usunięciem barier w gospodarce, obniżeniem ceł, otwarciem izraelskiego rynku na towary z zagranicy, wspieraniem eksportu izraelskich produktów za granicę, wsparciem dla tworzenia nowych firm, ograniczeniem biurokracji, zwiększeniem konkurencji, obniżeniem kosztów życia, rozwojem prowincji (dotacjami, ulgami podatkowymi, nowymi miejscami pracy, lepszą edukacją, wyższym standardem życia), rozwojem komunikacji łączącej prowincje z centrum, cyfryzacja administracji, skłonieniem Żydów z innych krajów do migracji do Izraela, rozwojem komunikacji, upowszechnieniem szybkiego internetu, walką z bezrobociem, wspieraniem małych i średnich przedsiębiorstw, ochroną socjalną dla samozatrudnionych, dotacjami do systemu emerytalnego (z racji na wzrost ubóstwa wśród emerytów w Izraelu), odpowiedzialnością wybieranych urzędników przed narodem, rewitalizacją Jerozolimy, większymi inwestycjami w ochronę zdrowia, reformą edukacji, legalizacją marihuany, ingerencją w rynek mieszkań, by je udostępnić młodym, wspieraniem LGBT, reformami ustrojowymi.

Frazesy i lewicowe głupie pomysły (pomieszane ze słusznymi postulatami rynkowymi) obecne w programie żydowskiej Nowej Nadziei sprawiają, że można mieć nadzieje, że partia ta nie była inspiracją dla polskiej Nowej Nadziei. Prorosyjskie bzdury wygadywane przez niektórych z polityków Konfederacji, dziwne głosowania niektórych posłów tej partii, sprawią jednak, że można obawiać się żydowskich inspiracji na prawicy.
 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
51
24
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo