Żółtek protestuje. TOK FM nie uwzględnił w sondażu komitetu Polexit. "Stanowi to rażące naruszenie dobrych praktyk dziennikarskich"
Niedawno "TOK FM" opublikował sondaż wyborczy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Zabrakło w nim ogólnopolskiego komitetu partii Polexit. Prezes ugrupowania Stanisław Zółtek opublikował oświadczenie w tej sprawie.
- Niedawno "TOK FM" opublikował sondaż wyborczy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
- Zabrakło w nim ugrupowania Stanisława Zółtka Polexit.
- Wobec tego polityk wystosował mocne oświadczenie.
- Zobacz także: Znamy nazwiska nowych ministrów. Tusk: To były miesiące rozbijania muru
Niedawno "TOK FM" opublikował sondaż wyborczy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jednakże zabrakło w nim ogólnopolskiego komitetu partii Polexit Stanisława Zółtka. Wobec tego polityk jako pełnomocnik komitetu opublikował oświadczenie w tej sprawie.
W związku z przeprowadzonym i opublikowanym za pieniądze pochodzące z grantu UE sondażem, zleconym przez TOK FM, zgłaszam jako pełnomocnik KWW Polexit w imieniu komitetu stanowczy protest - czytamy w oświadczeniu.
Prezes partii Polexit Stanisław Żółtek zwrócił uwagę na to, że rozgłośnia zdawała sobie wcześniej sprawę z rejestracji jego komitetu do wyborów europarlamentarnych. Pomimo tego, jego komitet został pominięty w przeprowadzonym badaniu.
Polityk poprosił radiogłośnie o pilne wyjaśnienie tej sprawy, podkreślając, że komitet ponosi duże koszty związane z kampanią wyborczą.
Protest @partiaPolEXIT w związku z rażącym naruszeniem rzetelności przez @Radio_TOK_FM oraz @opinia24 pic.twitter.com/573IrJrstj — Stanisław Żółtek #Ż 🇵🇱 (@StanislawZoltek) May 10, 2024
Czytaj więcej: Jakub Jaworowski nowym ministrem aktywów państwowych. Kim jest?
Kontrowersyjna postać na listach Konfederacji
Znana z udziału w programie "Hotel Paradise" Aleksandra Kiepura udzieliła półtora roku temu bardzo szczerego wywiadu w podcaście Marcina Zawady, w którym przyznała, że nie jest idealistką. Teraz startuje do Parlamentu Europejskiego z list Konfederacji.
Ja nie jestem jakąś idealistką. Też liczy się dla mnie, wiadomo, kasa, władza. Nie będą udawać, że to mną nie kieruje. Przecież nie będę mówić, że chcę prawić słowo boże - powiedziała Aleksandra Kiepura.
Przyznała wówczas, gdy jeszcze była singielką zażywała bardzo rzadko narkotyki.
Jestem singielką, nie mam dzieci, zwierząt, co ja mam robić? No uczyć się. Nie imprezuję, nie piję alkoholu, czasem biorę narkotyki, rzadko - stwierdziła
Kiepura wyznała wówczas, że porzuciła alkohol, bo jej się znudził.
Zaczęłam moją przygodę z alkoholem i narkotykami, jak miałam 13 lat. Możliwe, że mój mózg nie działa do końca poprawnie. Nie ma się czego wstydzić, w końcu tyle się tego w siebie władowało. To nie były ilości jeden blunt na dwa miesiące, nie. To było na przykład pół roku, dzień w dzień jarania zioła, mając 14 lat - dodała
Źródło: tvmn.pl, x.com