Kto zostanie nowym przewodniczącym klubu w Konfederacji? Media wymieniają Mentzena. Sympatycy nie będą zadowoleni z jednej osoby
Dziennik "Rzeczpospolita" ustalił, że we wtorek dojdzie do zmian personalnych w klubie poselskim Konfederacji. Stanisława Tyszkę, który wkrótce obejmie mandat w Parlamencie Europejskim zastąpi na stanowisku przewodniczącego klubu Sławomir Mentzen.
- Dziennik "Rzeczpospolita" ustalił, że we wtorek dojdzie do zmian personalnych w klubie poselskim Konfederacji.
- Z Sejmu odchodzi bowiem dotychczasowy przewodniczący klubu Stanisław Tyszka, który został europosłem.
- Nieoficjalnie nowym przewodniczącym ma zostać jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen.
- Zobacz także: Partia Razem zostanie w klubie Lewicy? Potrzebne są "zasadnicze zmiany", aby projekt przetrwał
Dziennik "Rzeczpospolita" ustalił, że we wtorek dojdzie do zmian personalnych w klubie poselskim Konfederacji. Stanisława Tyszkę, który wkrótce obejmie mandat w Parlamencie Europejskim zastąpi na stanowisku przewodniczącego klubu Sławomir Mentzen. Warto przypomnieć, że zgodnie z wewnętrzną umową, Nowa Nadzieja obsadza stanowisko szefa klubu, a Wicemarszałek Sejmu pochodzi z Ruchu Narodowego - Krzysztof Bosak.
Jednakże największe kontrowersje może wywołać kandydatura posła Przemysława Wiplera na wiceprzewodniczącego klubu. Wśród sympatyków Konfederacji nie cieszy się on dużym zaufaniem.
Według dziennika nominacja dla Wiplera może mieć duże znaczenie polityczne i personalne, dlatego że na co dzień mieszka w Warszawie i to on prawdopodobnie będzie wykonywał wiele obowiązków w klubie w imieniu przebywającego często w Toruniu, Mentzena.
Czytaj więcej: Strzelanina w Rosji. Terroryści zabili policjantów i księdza w atakach na obiekty sakralne
Mentzen nie potwierdził doniesień medialnych
Mentzen pytany o zmiany w klubie ani ich nie potwierdził, ani nie zaprzeczył. Z kolei Wipler odmówił komentarza. Wiceszefami klubu Konfederacji są obecnie Michał Wawer z Ruchu Narodowego i Włodzimierz Skalik z Konfederacji Korony Polskiej.
Powołanie jeszcze jednego wiceprzewodniczącego nie powinno mieć realnego znaczenia związanego z rozkładem głosów - podaje "Rzeczpospolita".
Źródło: dorzeczy.pl